Oczyszczająca, głęboka opowieść o bezkresie gór, nieuniknionej samotności i kojącym spotkaniu. Po rozstaniu z wieloletnią partnerką Fausto szuka schronienia wśród górskich ścieżek, którymi chadzał w dzieciństwie. W Fontana Fredda spotyka Babette, która wiele lat wcześniej również uciekła z dużego miasta w góry, ona zaś proponuje mu pracę kucharza w małej restauracji dla narciarzy i pracowników wyciągu. Pracuje w niej również Silvia, wciąż niepewna, czy góry są dla niej zimową kryjówką, czy spełnieniem marzeń. Okaże się, czy odnajdzie swoją drogę i własne tempo, i czy jest gotowa przejść nią razem z Faustem. I jest jeszcze Santorso, który za dużo widzi, za dużo pije, i zaprzyjaźnia się z tym obcym kucharzem, umiejącym chodzić w milczeniu jak górale. A Fausto, gotując posiłki dla kierowców ratraków i drwali, na nowo odkrywa smaki życia, rozkoszuje się pragnieniami ciała i swobodą. Czuje, że jest dokładnie tam, gdzie być powinien. Paolo Cognetti swoim jasnym spojrzeniem przygląda się relacjom międzyludzkim w nieprzerwanym dialogu z naturą, w lasach modrzewiowych na wysokości dwóch tysięcy metrów oraz w skale i lodzie na wysokości trzech tysięcy. Jego poranieni i niespokojni bohaterowie są jak przyjaciele, których znamy od zawsze. I być może dlatego, wertując strony tej oczyszczającej książki, mamy wrażenie, że przemierzamy nie pory roku, ale całe ludzkie życie. Ta książka jest zamknięta w milczeniu. Oddech, poezja, góry, cisza: w tych słowach można podsumować najnowszą książkę Cognettiego. „Avvenire"