Trzy użyte w tytule publikacji kategorie (pamięć, historia, tożsamość) mają ze swej natury interdyscyplinarny (albo jak powiedzieliby językoznawcy: poli-semantyczny) charakter, taka też jest specyfika tworzących ją tekstów. Reprezentują one nie tylko różne dyscypliny naukowe (co w przypadku podejmowanej problematyki wydaje się oczywistością), lecz także odmienne punkty widzenia, stanowiska teoretyczne, a nawet założenia światopoglądowe. To jeden z walorów recenzowanego dzieła, pozwalającego Czytelnikowi na wejście w dyskurs z prezentowanymi stanowiskami i punktami widzenia. [...] Trafnie dookreśla zawartość monografii podtytuł, w którym zwracają uwagę kategorie "edukacja" oraz "polityka historyczna", wskazując jednak, że narracja wspólnoty jest konstruowana, że w procesie tym uczestniczy wiele podmiotów, a postać tej narracji zależy od wielu czynników, wśród których tzw. prawda historyczna wcale nie należy do najistotniejszych. Z recenzji prof. dr. hab. Romana Lepperta. Pamięć opiera się na historii, bo ma swoje odniesienie do przeszłości, integruje wspólnotę i daje jej poczucie tożsamości. Jednak pamięć społeczna to nie tylko świadomość wspólnej przeszłości. Pamięć społeczna jest wciąż pisana na nowo i podlega permanentnej konstrukcji (ale i rekonstrukcji). Typowe dla niej jest również zjawisko niepamięci (nie mylić z zapominaniem), na co wskazują Mirosława Nowak-Dziemianowicz i kilku innych jeszcze autorów niniejszej publikacji. Czy możemy już mówić o deficycie kultury pamięci, czyli o tym, jak żyć bez własnej pamięci o przeszłości? Jedynie historia jest oficjalną, honorowaną przez społeczeństwo pamięcią, ale rozdzielenie od siebie obu tych form wiedzy odnoszącej się do przeszłości nie jest zadaniem prostym. A to przecież pamięć - o czym zapominają niektórzy autorzy - jest bardziej podatna na naciski i manipulacje, choć i historia potrafi być "wybiórcza". W wielu tekstach pojawia się wątek polityki historycznej - hasła bardziej wypełnionego emocjami niż poszukiwaniem sensu poznawczego. W polityce, także tej bieżącej, walka o władzę (a to jest przecież sensem polityki) była niemal wszędzie i zawsze oznaczała też walkę o panowanie nad interpretacją historii i zbiorową pamięcią. Z recenzji prof. dr. hab. Marka MasnykaKsiążka "Pamięć - Historia - Tożsamość. Edukacja i polityka historyczna w procesie konstruowania narracji naszej wspólnoty" - oprawa miękka - Wydawnictwo Oficyna Wydawnicza Impuls.