Czy Pan Bóg kocha (też) zwierzęta hodowlane?:

Książka pt. Czy Pan Bóg kocha [też] zwierzęta hodowlane" opowiada dzieciom o wrażliwym Bogu i o cudnych zwierzętach (jak świnki, krowy, kury itd.). Dlaczego w większości akceptujemy bezwzględną przemoc wobec zwierząt na fermach przemysłowych? Dlaczego wierzący w Boga Miłości i Współczucia milczą? Książka mówi rodzicom, a przez nich dzieciom (w delikatny sposób) o pięknie zwierząt i ich cierpieniu; o wartości Natury; o Bogu, który płacze, widząc własne stworzenie uwikłane w mordercze mechanizmy produkcji mięsa i nabiału. Jestem pewien, że Bóg sprzeciwia się wszelkiej przemocy. W kościołach (chrześcijańskich), ale również w szkołach praktycznie nie mówi się o cierpieniu zwierząt hodowlanych i bezlitosnym ich zabijaniu. Temat nie istnieje - ani dla dorosłych, ani dla dzieci. Dlaczego?