W zdrowym ciele zdrowy duch

niby to takie oczywiste... No tak, ale to wszystko wymaga odrobiny wysiłku. A co zrobić, jeśli właśnie wszystkie koleżanki i koledzy siedzą w wirtualnym świecie i tam spotykają się, rozmawiają, oglądają filmy i grają w gry? Przecież nie może mnie tam zabraknąć, bo ominie mnie wiele fajnych rzeczy! Tak zapewne myśli wiele chłopców i dziewczynek, gdy dostają swój pierwszy telefon komórkowy lub komputer. Potem bardzo szybko okazuje się, że na nic nie mają już czasu. Nie mają też chęci, by zajmować się czymkolwiek innym, niż siedzeniem na czacie i scrollowaniem filmików... W takiej sytuacji znalazła się bohaterka naszego opowiadania - Kasia. Nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej złe samopoczucie wynika z ogromnej ilości czasu, jaki spędza ze smartfonem w garści. Wszyscy domownicy byli zasmuceni jej niegrzecznymi odzywkami, niedbalstwem i ogólnie kiepskim nastrojem i kondycją, zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Na szczęście Kasia miała mądrych rodziców, którzy znaleźli świetny sposób, by wyrwać ją z uzależnienia od elektronicznych mediów. Dzięki temu Kasia odkryła, że w realnym, prawdziwym życiu - dzieją się o wiele ciekawsze rzeczy, że warto dbać o swoją kondycję i zdrowie, bo wtedy człowiek jest radosny i szczęśliwy, pełen energii i dobrych pomysłów.