K:

W roku 1936 Virginia Woolf zanotowała: „Julian stał się mężczyzną – jest opanowany, lecz zgorzkniały, a w jego smutku wyczuwam coś tragicznego”. Julian Bell właśnie wrócił z Chin, gdzie wykładał literaturę angielską na uniwersytecie. Jego sławna ciotka nie wiedziała jednak, że młody człowiek poznał tam nowe oblicze miłości – miłości, która odmieniła go na zawsze. Pewny siebie, żądny przygód chłopak początkowo widzi w pięknej żonie dziekana wyłącznie kolejną zdobycz: uległą kobietę Wschodu. Nowa kochanka okazuje się intelektualistką, kobietą wyzwoloną opierającą się presji tradycji i tajemniczą mistrzynią orientalnej sztuki miłości. Kobietą, która łamie obyczajowe tabu i pozwala Julianowi poznać namiętność i erotyzm, jakich nie doświadczył. Wzajemne pożądanie zmienia się w głębokie uczucie, za które oboje zapłacą najwyższą cenę...