Nie jesteśmy tu dla przyjemności

Tytuł oryginalny:
VI er ikke for å ha det morsomt
Autor:
Nina Lykke
Tłumacz:
Karolina Drozdowska
Wydawca:
Wydawnictwo Pauza (2025)
ISBN:
978-83-974063-5-3
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.0

Knut jest pisarzem w późnym, ale nadal średnim wieku - tyle że ostatnią powieść, która odniosła prawdziwy sukces, wydał dwadzieścia lat temu. Od dłuższego czasu czuje się wypalony. Kolejne książki przechodziły bez echa, ostatnia próba napisania powieści skończyła się źle: redaktor nie był pod wrażeniem, książki więc nigdy nie opublikowano. Teraz jednak Knut dostrzega wreszcie szansę na powrót w światła reflektorów: otrzymał zaproszenie na prestiżowy festiwal literacki, wprawdzie w ostatniej chwili, w zastępstwie kogoś innego, ale jednak… nie zapomnieli o nim. Jako wsparcie zabiera z sobą swego przyjaciela i sąsiada Franka, który akurat przeżywa zawód miłosny… a Knut naprawdę potrzebuje przyjaciela, bo jednym z pozostałych uczestników dyskusji jest nowy mąż jego byłej żony, a kolejną panelistką pewna młoda pisarka, która w swojej ostatniej powieści autobiografi cznej uczyniła z Knuta obiekt kpin i złośliwych plotek, ponieważ opisała ich spotkanie jako przykład sytuacji „,Me Too“, (on pamięta to inaczej…).
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Knut Pettersen jest dobiegającym sześćdziesiątki przebrzmiałym pisarzem w kryzysie twórczym, egzy­sten­cjon­alny­m i finansowym. Przeżywa załamanie, gdyż jedna z poczytnych autorek, tych od autofikcji, opisała w swojej najnowszej powieści rzekome napastowanie na tle seksualnym jakiego Knut miał na niej niegdyś dokonać. Sam Knut wie, że było zupełnie inaczej, bo to ona akurat napastowała jego, ale jak tu sprostować coś, co zostało już wydane w postaci książki i sprzedane tysiącom czytelników. Nadarza się jednak okazja, bo Knut otrzymuje niespodziewanie zaproszenie na Festiwal Literacki organizowany w Lillehammer. Ma tam brać udział w panelu dyskusyjnym na który została zaproszona również autorka od autofikcji. Knut wie, że oprócz darmowego jedzenia, drinków i noclegu będzie miał nareszcie okazję publicznego wyartykułowania wszystkich dręczących go ostatnio myśli związanych z losem współczesnego twórcy kultury... • Choć z początku powieść Niny Lykke wydawała mi się świetną komedią w stylu skandynawskiej prostoty i powściągliwości, to jednak dalsza narracja okazała się być pełną gorzkiej ironii karykaturą współczesnego świata poprawności politycznej i obyczajowej. • Frustracja Knuta jest jak wołanie za światem dawnych norm i wartości, które dziś podlegają dewaluacji i subiektywizmowi. Sam główny bohater nie jest postacią z którą chciałoby się jakoś utożsamiać, czy wspierać. Jest raczej antypatyczny, leniwy i pretensjonalny. A jednak jego wołanie o normalny porządek rzeczy w jakiś sposób przemawia też i do mnie. • Aż dziw mnie bierze, że tak krytyczna wobec feministycznych trendów współczesności książka wyszła spod pióra kobiety. ,,Nie jesteśmy tu dla przyjemności" to też ostra krytyka środowiska literackiego, w którym już nie sama literatura ma jakiekolwiek znaczenie, ale to, jak ,,wydoić" państwowe fundusze, żeby niewielkim kosztem umościć sobie wygodne i elitarne życie. Brzmi znajomo...
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo