Autor, na początku 2024 r. – jak sam mówi: „z długo dojrzewającej w nim potrzeby wewnętrznej” – rozpoczął pisanie dziennika, którego celem była dokumentacja życia codziennego w otoczeniu rodziny, przyjaciół i znajomych, ale też próba dodania własnego, subiektywnego komentarza do aktualnych wydarzeń w Polsce oraz podjęcia polemiki z osobami z tzw. „świecznika”. Wyważone, choć czasami cięte i dowcipne oraz zabarwione ironią przemyślenia, nieraz w odniesieniu do felietonów i artykułów innych, znanych autorów, stanowią silny głos w przetaczającej się przez kraj dyskusji na tematy zarówno polityczno-gospodarcze, jak i światopoglądowe. Swoje zapiski Andrzej Karbownik nazwał Dziennikiem harnasia. Dlaczego tak? Bo „harnaś to mężczyzna ślebodny”, czyli niezależny i wolny. A takim właśnie czuje się autor niniejszej publikacji. „Wielkimi zaletami książki, poza wciągającymi opisami codzienności, przybliżeniem ludzi i miejsc bliskich autorowi oraz dosadnymi komentarzami na temat polityki, gospodarki czy świata akademickiego, są jej styl i walory literackie. Andrzej Karbownik wyróżnia się wyjątkową umiejętnością snucia narracji – pisze dynamicznie, z wyczuciem języka, nie unikając ostrych sądów i opinii. Jego oceny są jednoznaczne, bezpośrednie, czasem bezkompromisowe… Język, jakim operuje, jest barwny, wartki i pełen sarkazmu, co sprawia, że »Dziennik harnasia« czyta się gładko i z dużym zainteresowaniem. Obok rozbudowanej warstwy dotyczącej życia publicznego, czytelnik uzyskuje wgląd w intymny świat autora, który nadaje książce wyjątkowy charakter”. Iwona Flanczewska-Rogalska [lubimyczytac.pl]