Wykradzione aniołom

To książka o człowieku, który w obliczu śmierci swojego kilkunastoletniego syna Justina otwiera własną pamięć i rozpoczyna w myślach "podróż" przez własne życie. Bohaterem wspomnień jest sam autor - australijski pisarz Brian Dullaghan. Wraz z nim zanurzamy się w świat młodego chłopca, który, wyrzucony ze szkoły, w wieku 14 lat ucieka z Irlandii do Ameryki gdzie zarabia pierwsze pieniądze pod "opieką" Gellego, bogatego i wpływowego Włocha zlecającego mu wykradanie dokumentów od ludzi i firm. Gdy staje się mistrzem w swoim zawodzie otrzymuje zlecenie wykradzenia z siedziby żydowskiej organizacji w Londynie, obciążających pewnego Niemca - Artura Rudolpha dokumentów. Gdy po zdobyciu papierów odkrywa, że Rudolf był hitlerowcem z niezbyt chlubną przeszłością, po wojnie powiązanym z osobą Gellego w robieniu interesów z Watykanem polegających na sprzedaży kradzionych dzieł sztuki, zrywa znajomość z Gellim i wyjeżdża do Rzymu. Od tego czasu zaczyna się barwna, otoczona aurą tajemniczości włoska historia Briana powiązana z jego nowym zleceniem - kradzieżą dokumentów znajdujących się w Watykanie. Wszystkie elementy tej życiowej układanki dopełniają się idealnie, ukazując powikłany los bohatera. Autor w intrygujący i zaskakujący sposób obserwuje i komentuje własne przeżycia, sprawiając, że warto z nim odbyć tę "podróż". Akcja książki rozgrywa się w latach 60. i 70. XX wieku. Kończy się we wrześniu 1978 po śmierci papieża Jana Pawła, niemal w przeddzień wyboru papieża Jana Pawła II. [biblionetka.pl]