Każdy ma swój labirynt

"Każdy ma swój labirynt" to bardzo dobra książka, po której oprowadza nas - czytelników - pewien jakby reporter. Spotyka on wielu ludzi. W rozmowach z nimi porusza często trudne tematy. Opowiada o ludzkim życiu głównie na wsi, ale można też znaleźć wzmianki o mieście. W poszczególnych rozdziałach przedstawione są wizerunki różnych osób. Sposób, w jaki bohaterowie radzą sobie z toskami jest nam odległy, a zarazem tak bliski. Z początku wydawało mi się, że to zwykła "przeterminowana" lektura z niedorzecznymi poglądami i przekonaniami, jednakże kiedy przeczytałam całość, doszłam do wniosku, że ta książka pomoże mi zrozumieć pewne typy ludzkie. Ponadto stała się dla mnie przestrogą przed pewnym rodzajem mężczyzn, o czym powiedziane jest dokładnie w rozdziale pod tytułem "Zenek w kolorze blue".