Miasto, w którym mieszka Julia, jest niezwykłe. Rozciągają się pod nim jaskinie. Mieszkańcy o nich wiedzą, ale mało kto zapuszcza się w tajemnicze i niebezpieczne rejony. Jak bardzo są niebezpieczne, wielu przekonało się na własnej skórze. Trzy lata wcześniej podczas wyprawy zginęła koleżanka Julii. Ten wypadek w przedziwny sposób wpłynie na dalsze życie bohaterki. Ale zwykle jest tak, że gdy jedni nas opuszczają, na ich miejsce pojawiają się inni, by wypełnić lukę w naszym życiu. Prosta zasada: coś za coś. Ulia pracuje na ulicy, na rogu Zielonej i Smutnej. Przez kilka godzin dziennie drepcze między latarnią a kioskiem pani Kazi. Początkowo trochę ją to zawstydzało, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Teraz jest nawet z siebie dumna. Dzięki niej wielu ludzi może kontynuować swoje życie. O czym tym razem? O miłości, o przyjaźni, o niebezpieczeństwie i tajemnicach. Aż dreszcz przebiega po skórze, gdy się czyta "Coś za coś". Grażyna Bąkiewicz urodziła się i mieszka w Łodzi, i jest historykiem. Miała pracować w muzeum, ale tak jakoś wyszło, że trafiła do szkoły i została nauczycielką. Zmyślała też bajki dla córek; potem je spisała. Dostała nawet nagrodę, ale książka nie wyszła, bo w owych czasach brakowało na książki papieru. Samych książek zresztą też. Więc napisała powieść dla swoich dzieciaków - do szuflady. Potem jeszcze jedną; też miała być do szuflady, ale wyrośnięte już dzieciaki kazały wysłać ją do wydawnictwa. W chwili zwątpienia w sens wykonywania tego pięknego zawodu podjęła studia dziennikarskie. Ostatecznie jednak wróciła do szkoły, bo praca z młodzieżą okazała się bardziej sensowna niż inne zajęcia. Problemom młodych ludzi poświęcone były jej pierwsze książki, m.in: "O melba!" (nagroda IBBY Książka Roku 2002), "Stan podgorączkowy" i "Będę u Klary". Jej uczniowie i bohaterowie książek dorośli, więc siłą rzeczy sięgnęła po tematy interesujące dorosłych, i tak powstała kolejna powieść "Opowieść z perłą w tle".