7 maja 2025 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Łomży o godzinie 12:00, zostanie otwarta wystawa poświęcona Toli Mankiewiczównie, słynnej przedwojennej śpiewaczce operowej, piosenkarce i aktorce filmowej pochodzącej z niedalekiego Bronowa. Na wystawie zaprezentowane zostaną publikacje – książki, artykuły z czasopism, fotografie pochodzące ze zbiorów naszej biblioteki oraz materiały prywatne pasjonata „starego kina” pana Tomasza Brańskiego, który wypożyczył swoje grafiki słynnej gwiazdy sceny i filmu. Przewidywana jest także premiera komiksu o Toli Mankiewiczównie autorstwa Tomasza Brańskiego. Wystawa w Miejskiej Bibliotece Publicznej analizuje źródła masowego uznania, jakim cieszyła się Mankiewiczówna. Pokazuje studium biograficzne artystki, która znacząco wpłynęła na kształt polskiej kultury popularnej okresu międzywojennego.
Tola Mankiewiczówna urodziła się 7 maja 1900 roku we wsi Bronowo w powiecie łomżyńskim, leżącym wówczas w zaborze rosyjskim. Jej prawdziwe nazwisko rodowe to Teodora Oleksa. Rodzice późniejszej gwiazdy polskiego kina Józef Oleksy i Aleksandra z domu Mankiewicz gospodarzyli na kilkunastu hektarach ziemi w Bronowie. Pseudonim artystyczny „Tola Mankiewiczówna” powstał właśnie ze skrótu swojego imienia i nazwiska rodowego matki. Tola była najstarszą z czworga dzieci, miała siostrę Wandę i dwóch braci, Stanisława i Józefa. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Bronowie, przez cztery lata uczyła się w gimnazjum w Łomży. Następnie w 1915 roku wyjechała do Warszawy, gdzie miała opiekę i wsparcie finansowe u krewnych od strony mamy. Pobierała prywatne lekcje śpiewu u Julii Mechówny, sopranistki Opery Warszawskiej oraz uczyła się w klasie fortepianu w warszawskim konserwatorium. 18-letnia Tola dzięki protekcji swojej nauczycielki śpiewu zadebiutowała w Operze Krakowskiej śpiewając partię Broni w „Hrabinie” Stanisława Moniuszki. Solowy debiut Mankiewiczówny nastąpił cztery lata później, 21 kwietnia 1922 roku w warszawskim Teatrze Wielkim, gdzie zaśpiewała partię Aliny w operze „Goplana” Władysława Żeleńskiego. O debiucie pisała warszawska prasa – w recenzjach podkreślano dźwięczny głos i poprawny śpiew Mankiewiczówny. Po dwóch sezonach artystycznych wyjechała do Mediolanu, na studia wokalne. Zależało jej by podszkolić technikę i rozszerzyć głos, gdyż trudno było jej śpiewać większość swoich partii. Naukę kontynuowała po powrocie do kraju – u Janiny Korolewicz-Waydowej, a następnie u Zofii Kryńskiej. W 1924 roku znowu pojawiła się w Operze Warszawskiej – śpiewała w „Jasiu i Małgosi” oraz w „Damie pikowej”. Dobrze zapowiadającą się karierę Mankiewiczówny przerwało zamknięcie Teatru Wielkiego na czas nieokreślony z powodu trudności budżetowych. Nie mogąc znaleźć teatru operowego na wysokim poziomie artystycznym i uzyskać stałego angażu, Mankiewiczówna zaczęła występować w operetce. W 1931 roku wystąpiła na scenie łomżyńskiego teatru „Reduta” u boku Lody Halamy, Feliksa Parnella i Adama Rapackiego. Huragan oklasków rozentuzjazmowanej warszawskiej widowni Mankiewiczówna zdobyła biorąc udział w operetkach „Orfeusz w piekle” i „Noc w Wenecji”. Po premierze „Czaru walca” Johanna Straussa, w której Mankiewiczówna wystąpiła w roli Franzi, prasa okrzyknęła ją operetkowa diwą. Warszawski zespół z „Czarem walca” gościł w Białymstoku, Radomiu i Kaliszu. Poza tym sukcesy odnosiła także w teatrach rewiowych i kabaretach. W pierwszej połowie lat trzydziestych współpracowała z takimi instytucjami, jak: Morskie Oko, Rex, Wielka Operetka, Cyganeria, Stara Banda, Wielka Rewia i Czarny Kot. Talent i uroda Mankiewiczówny pozwolił zdobyć szturmem serca nie tylko polskiej publiczności, występowała gościnnie także w Austrii, Niemczech i Czechosłowacji.
Występy w kabaretach i rewiach otworzyły Mankiewiczównie drogę do filmu. W debiucie filmowym artystce pomogli przede wszystkim aktorzy Kazimierz Krukowski i Władysław Walter. W 1933 roku zagrała w „pierwszej polskiej komedii muzycznej” „10 % dla mnie”. Po niej były role w innych komediach: „Co mój maż robi w nocy” (1934), „Parada rezerwistów” (1934), „Śluby ułańskie” (1934), „Manewry miłosne, czyli córka pułku (1935). W swoim ostatnim filmie „Pani minister tańczy” z 1937 roku zagrała role dwóch sióstr bliźniaczek – Zuzanny i Loli. Fabuła filmu wyraźnie nawiązywała do ówczesnej sytuacji kobiet. Tola Mankiewiczówna grała rolę pani minister fikcyjnego Ministerstwa Ochrony Moralności Publicznej. W rzeczywistości żadna z kobiet w całym dwudziestoleciu międzywojennym nie została ministrem. Kierownicze stanowiska zajmowali głównie mężczyźni.
W 1935 roku Tola Mankiewiczówna wyszła za mąż za znanego w Warszawie żydowskiego adwokata Jana Tadeusza Raabego. Szczęśliwe życie prywatne i zawodowe przerwał wybuch II wojny światowej. W 1939 roku amerykańska wytwórnia filmowa z Hollywood zaproponowała Toli główną rolę w przygotowywanym filmie z udziałem Jana Kiepury, jednak sfinalizowanie kontraktu przerwała wojna. Państwu Raabe udało się uciec z okupowanej Warszawy do Białegostoku dzięki zaufanemu i dobrze opłaconemu przewodnikowi. Przy przekraczaniu granicy polsko-radzieckiej zostali jednak aresztowani przez białoruskie NKWD. Mankiewiczównę po kilku dniach zwolniono i pozwolono na pozostanie w mieście, Raabe został wywieziony do Kazachstanu. Mankiewiczówna występowała w białostockim teatrze miejskim grając Zuzannę w „Weselu” Figara. W 1941 roku w wyniku niemieckich nalotów budynek teatru został zniszczony i Mankiewiczówna wróciła do Warszawy. Na życie zarabiała śpiewaniem w kawiarniach: U Aktorek i U Znachora, Mon Cafe, Yacht-Club, Albatros i Ziemiańska. Po upadku powstania warszawskiego Mankiewiczówna przebywała w Milanówku, skąd powróciła do stolicy pod koniec stycznia 1945 roku. W maju tego roku na koncercie w Otwocku spotkała swego męża. Niedługo po tym spotkaniu państwo Raabe zamieszkali razem w Radomiu. Tadeusz został oddelegowany do odbudowy i uruchomienia produkcji w radomskiej fabryce obuwia Bata. Tola Mankiewiczówna wyjechała na koncerty do Teatru Miejskiego w Krakowie. Wróciła do operetki i na estradę. Przez sześć lat (1951-1956) związana była z Teatrem Nowym w Warszawie, w którym zagrała wiele głównych ról. Po jej zwolnieniu z teatru występowała z recitalami na koncertach rewiowych między innymi z Ireną Kwiatkowską, Mieczysławem Foggiem, Ludwikiem Sempolińskim, Adolfem Dymszą i Aleksandrą Śląską. Występowała też w Anglii i Francji. Podczas pobytu w Paryżu artystka nagrała swoje piosenki dla tamtejszego radia. W latach sześćdziesiątych, z towarzyszeniem pianisty Mariana Radzika, dokonała atrakcyjnych nagrań archiwalnych dla Polskiego Radia: sama wtedy wybrała repertuar i zdecydowała się na siedem tytułów – „Melodię paryską”, „Warszawski wiatr”, „Awans dla panny”, „W maleńkiej cichej tej kawiarence”, „Bo szczęściu melodii nie trzeba”, „Francois” i „Ja bym się chciała zakochać”. Mankiewiczówna podczas swojej artystycznej kariery spopularyzowała do dziś znane szlagiery z ubiegłego wieku: „Powróćmy jak za dawnych lat”, „Jesienne róże”, „Już nie mogę dłużej kryć”, czy też najbardziej popularne „Odrobinę szczęścia w miłości”.
Tola Mankiewiczówna z operą rozstała się nie ze swojej woli w 1931 roku. Sześć lat później po raz ostatni stanęła za kamerą filmową. Występy w teatrzykach rewiowych przerwała wojna. Z powojennej operetki odeszła w 1956 roku. Po śmierci męża wycofała się ze sceny. Zaczęła chorować. Spełniła życzenie męża i przekazała Państwowym Zbiorom Sztuki na Wawelu kolekcję zabytkowych talerzy holenderskich z Delft. Ostatniego wywiadu udzieliła 1978 roku. Zmarła w Warszawie 27 października 1985 roku, w przededniu imienin jej ukochanego męża. Na cmentarz odprowadzili ją najbliżsi – siostrzeniec, brat i rodzina, a także tłumy miłośników jej talentu, współtowarzysze jej wojennej niedoli. Jej grób znajduje się na warszawskiej Woli, na cmentarzu ewangelicko-reformowanym.