Są ludzie, którzy do malowania nie używają rąk a tworzą przepiękne obrazy od których nie sposób oderwać oczu. Potrafią oni dostrzec piękno otaczającej rzeczywistości, potrafią dzielić się swoimi uczuciami, wrażeniami i przenieść to wszystko na papier i płótno. Jest to ich pasja której trzeba poświęcić wiele czasu i cierpliwości ale efekty są niesamowite. Jak piękne i imponujące prace tworzą osoby malujące nogami mogliśmy przekonać się podczas wystawy Stanisława Kmiecika z Krakowa.
21 kwietnia na otwarcie wystawy prac artysty malującego ustami i nogami Stanisława Kmiecika do Sali Biblioteki Gminnej w Podegrodziu przyszli gimnazjaliści z Podegrodzia i z Brzeznej, jak również podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Gostwicy z wychowawcami. Przyszli by poznać niepowtarzalnego człowieka, wybitnego artystę i móc na własne oczy zobaczyć jak powstają jego prace. Panu Stanisławowi podczas spotkania towarzyszyła żona Monika, która opowiadała o twórczości męża. Oboje uwielbiają spotkania z ludźmi w każdym wieku. Starają się dzięki temu przekazać i udowadniać, że człowiek mimo swojej niepełnosprawności jest w stanie osiągnąć wiele, potrzebuje tylko motywacji, musi być konsekwentny w swoim działaniu i nie dać się stłamsić jeśli czuje, że w czymś jest dobry musi dołożyć wszelkich starań by osiągnąć zamierzony cel. Ten wzięty malarz-samouk urodził się w Klęczanach koło Nowego Sącza. Nie mając od urodzenia rąk, już jako 5 letni chłopiec zaczął malować ustami i nogami, stosując różne techniki malarskie. Ulubione tematy malarskie to krajobraz rodzinnych okolic, martwa natura, akt, a także obrazy surrealistyczne pełne bardzo osobistych metafizycznych nastrojów. Jego wielką miłością są również samochody. Brał udział w rajdach samochodów terenowych 4x4. Do Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami z siedzibą w Księstwie Lichtenstein-VDMFK należy od 1989 roku jako stypendysta a od 2005 roku został członkiem zrzeszonym. Prace malarza można oglądać na kartkach świątecznych w kalendarzach wydawanych przez wydawnictwa na całym świecie współpracujące z VDMFK.
Spotkanie z Panią Moniką i panem Stanisławem to wyjątkowa lekcja, której nie zapomną z pewnością na długi czas zaproszeni goście oraz uczniowie gimnazjum. Otwiera ona oczy na wiele problemów, ale także uczy ważnej rzeczy. Nasz wygląd nie jest ważny, ważne jest to jacy jesteśmy i co potrafimy robić bo każdy ma jakiś talent, który powinien rozwijać. Jednym przychodzi to łatwiej, inny potrzebuje więcej czasu. Ale dzięki pracy nad sobą można osiągnąć wszystko.