Ada i Igor to nastolatkowie spędzający ze sobą każdą wolną chwilę. Okres wakacyjny sprzyja wspólnym spacerom i wyprawom rowerowym. Są z sobą bardzo zżyci, lecz żadne z nich nie chce dopuścić do siebie myśli, że pomiędzy nimi może zrodzić się uczucie. Nieszczęśliwe wydarzenie powoduje, że Ada zostaje uwięziona pomiędzy światem realny a duchowym. Nie może wrócić do swojego ciała, ale także nie może odejść. Ada domyśla się, co trzyma ją pomiędzy światami, jednak nie potrafi sobie z tym problemem poradzić. Wie, że rozwiązaniem jest przełamanie lęku i zawalczenie o własne życie. Jedyną osobą, która może jej pomóc przezwyciężyć strach przed miłością jest opiekuńczy Igor. Jego czekoladowe oczy i wnikliwe spojrzenie od dawna zdradzają uczucie, którym darzy Adę. Książka niesie ze sobą wiele egzystencjalnych pytań o śmierć i życie, o to jak zachowują się ludzie w obliczu tragedii bliskiej im osoby. Ada nie chce być ciężarem dla swoich bliskich, dlatego chce rozwiązać wszystkie niedokończone sprawy sprzed wypadku, choć nawet wtedy nie jest do końca pewna tego, co wtedy nastąpi.
Czy śmierć to koniec wszystkiego? Czy faktycznie pojawia się wtedy światełko w tunelu, za którym należy podążać? Autorka świetnie potrafi stopniować emocje, których kulminacja nadchodzi w ostatnim rozdziale. Jest to jej pierwsza książka, jednak zapewne nie ostatnia.
tylkorelaks.pl