Marcowe spotkania członków Klubu Małych Pasjonatów Bajek „Elfiki” upłynęły pod znakiem Świąt Wielkiej Nocy oraz nadchodzącej wiosny. Dzieci podczas zajęć poznały tradycje świąteczne związane z różnymi regionami Polski, wymieniły zwyczaje kultywowane w ich rodzinach, nauczyły się odróżniać pisanki od kraszanek oraz poszukiwały zwiastunów tegorocznej wiosny.
Sylwia Popadowska

Judaszki, pucheroki, palmowy Jezusek, śmigus-dyngus, wielkanocne misterium to niektóre ze zwyczajów i obrzędów wielkanocnych, o których 14 marca rozmawiali członkowie Klubu Molika Książkowego. Młodzi skocznie mieli okazję poznać tradycje wielkanocne kultywowane do dziś w różnych regionach Polski, opowiedzieć o tych pielęgnowanych w ich domach oraz wysłuchać bajki o symbolach zbliżających się świąt.
Sylwia Popadowska

Dwud­zies­toos­obow­a grupa przedszkolaków i ich opiekunów z Przedszkola w Łosińcu, będącego filią Przedszkola Publicznego „Tęczowa Łąka” w Jabłkowie, odwiedziła skocką biblioteką. W środę, 16 marca, przyjechali do Skoków, aby tak jak ich koledzy zwiedzić bibliotekę, poznać kunszt pracy bibliotekarzy, wziąć udział w bajkowym quizie oraz obejrzeć bajkę o przygodach sympatycznego Kajtusia, który postanowił zostać bibliotekarzem.Czy goście byli zadowoleni? Zobaczmy sami. Poniżej zdjęcia ze spotkania. Sylwia Popadowska

![DSC03713.jpg][plik-10107] 
![DSC03665.jpg][plik-10108] 
 ![DSC03659.jpg][plik-10102]

Małżeństwo - próba rozwiązania tych problemów,
których samemu nigdy by się nie miało.
EDDI CANTOR

15 marca dzieci z Przedszkola Publicznego „Tęczowa Łąka” w Jabłkowie wraz z opiekunami odwiedziły skocką bibliotekę. Celem wizyty było zwiedzanie naszej placówki oraz zapoznanie się z jej działalnością. Spotkanie zakończyło się czytelniczym quizem. Pytania dotyczyły bajkowych postaci. Zabawa była wspaniała i dostarczyła nie tylko dzieciom wiele radości.
Sylwia Popadowska

Wystarczy uśmiech kogoś miłego i już nie boisz się niczego!
OL

BYŁO ICH PIĘCIU.
PIĘCIU NIEUDANYCH.
PIERWSZY BYŁ DZIURAWY.
MIAŁ CZTERY WIELKIE DZIURY
W SAMYM ŚRODKU BRZUCHA.
DRUGI BYŁ ZŁOŻONY NA PÓŁ,
JAK LIST DO WYSŁANIA.
TRZECI BYŁ SFLACZAŁY.
WIECZNIE ZMĘCZONY, SPAŁ BEZ USTANKU.
CZWARTY BYŁ POSTAWIONY NA GŁOWIE.
NOS W DOLE, NOGI W GÓRZE.
A PIĄTY... SZKODA GADAĆ.
PIATY BYŁ FELERNY
OD STÓP DO GŁÓW. ...!

WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO WASZEGO MAŁŻEŃSTWA NIE JEST PRZYPADKOWE.
Zaczyna się jak każda historia miłosna od pasji, erotycznych uniesień, niewyobrażalnej tęsknoty za drugą osobą, obawy, czy partner tak samo kocha, czy równie mu zależy. Po namiętności przychodzi pora na bliskość i intymność ciał i dusz. Potem ciepło ustępuje rutynie i przeradza się w niechęć. Wszystkie dawne przyzwyczajenia, śmiesznostki partnera stają się przykre i nieznośnie irytujące. Jak to możliwe, że on tak bardzo się zmienił? Jak to możliwe, że ona tak myśli, że mówi te wszystkie rzeczy? Jak to się stało, że to, co kiedyś tak kochaliśmy, stało się nienawistne? „Klonia karna" to świadectwo naszych czasów. Groteskowa i szczera opowieść o współczesnym małżeństwie widzianym z punktu widzenia kobiety i mężczyzny. Książka o dwóch okładkach, dwóch początkach i końcach. [Nota wydawcy]

Zapraszamy!