• W drugim tomie powracamy do Krakowa. Nie będę się za bardzo wdawać w szczegóły fabuły, a wciąga ona czytelnika w wir przygód naszych bohaterów już od pierwszych stron. • Nie mniej na główny plan wysuwają się w powieści moje ulubione dwie postacie: Moniki oraz alchemika Sędziwoja. • Pojawiają się również nowi bohaterowie: łowcy wampirów, podążający śladem Moniki. Laszlo i Arminius (ten drugi znany szerzej potomności jako van Helsing), którzy są bardzo pomysłowi i pełni zaangażowania, choć trochę nieudolni w swoich działaniach schwytania "bestii". Spotykamy również Bractwo Drugiej Drogi, z nimi zmagać musi się nasz alchemik, gdyż stowarzyszenie choć odkryło sekret otrzymywania złota ( przepis jest dość niezwykły i mało humanitarny), to nie udało im się odkryć sekretu nieśmiertelności, który za wszelką cenę chcą wydobyć od Sędziwoja. • Podziwiam Pilipiuka za niesamowitą pomysłowość w kreowaniu swoich bohaterów. Przekrój postaci ukazanych w powieści jest duży, od bohaterów z krwi i kości, aż po stwory fantastyczne i bajkowe jak golem czy mumia faraona. Postacie bawią, straszą, przerażają i ubarwiają życie naszych głównych bohaterów, żeby nie było zbyt sielankowe. • To moje drugie spotkanie z pisarzem, i określenie Wielkiego Grafomana jest nad wyraz trafne. Pilipiuk posiada niebywały talent do tworzenia opowieści, pełnych niebywałych przygód, wciągających czytelnika bez reszty. Czasem śmieszne, czasem wręcz na granicy absurdu, ale czyta się je wyśmienicie. Połączenie światów realnego z fantastycznym to w wydaniu Pilipiuka mieszanka iście wybuchowa. • Pisarz po raz kolejny podarował mi cudowną podróż po moim magicznym Krakowie, pełną niespodzianek, w doborowym towarzystwie damskiego trio i Sędziwoja. • Marta Ciulis- Pyznar

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo