• „Dotknij Boga” to książka, która niesie nadzieję… Nadzieję na to, że człowiek jest jednak naprawdę dobrą istotą. Jej autor wykorzystując swe niezwykłe doświadczenie przedstawił w niej prawdziwą esencję dobra, szczęścia, braterskiej miłości i wreszcie wiary, która zdaje się być momentami jedyną niczym niezastąpioną „deską ratunku” dla ludzi, którzy zdołali dosięgać niemalże dna. • Patryk Świątek pewnego dnia zabiera z domu plecak, niewielką ilość prowiantu, absolutnie żadnych pieniędzy i postanawia wyruszyć w nieco „duchową” podróż autostopem po Polsce w poszukiwaniu „małych ludzi ogromnej wiary”. Odwiedza kilka zakątków, w których ma do czynienia z ludźmi żyjącymi w niewielkich zgromadzeniach zakonnych. Jak się szybko orientuje dla nich fundament stanowi przede wszystkim życie w ubóstwie, wiara w Ewangelię, wzajemne zrozumienie, niesienie pomocy drugiemu potrzebującemu człowiekowi oraz „dawanie” szczęścia. • Książa ta to niesamowita historia o ludziach doświadczonych przez los, którzy zaufali Ewangelii i z pełną świadomością postanowili w końcu wziąć „życie” w swoje ręce - naprawdę. Polecam. Ciekawa lektura.
  • Książka, którą właśnie skończyłam czytać, zafascynowała mnie z kilku powodów. Przede wszystkim jest zapisem autentycznej drogi autora, który świadomie porzuca stabilne, uregulowane już życie. Pakuje plecak, i bez gotówki rusza w Polskę. Ufając Bogu, zawierzając się całkowicie Jego Opatrzności, chce poznać ludzi, którzy całe swoje życie poświęcili Bogu, pełniąc służbę wśród opuszczonych, odrzuconych, uzależnionych. Chce także poznać tych, którzy tej pomocy potrzebują, bo sami nie potrafią sobie poradzić z życiem, nałogami, bezdomnością, samotnością. Dzięki tej wędrówce trafia do kilku wspólnot chrz­eści­jańs­kich­, gdzie żyje przez jakiś czas wśród mieszkańców, poznając ich życie, uczestnicząc w smutkach i radościach. Zawiera przyjaźnie i zmienia swój sposób myślenia o Bogu, życiu, ludziach, mówiąc krótko: prze­wart­ości­owuj­e swój świat. Okazuje się, że szczęście, miłość i przyjaźń są możliwe w środowisku wychodzących z nałogu młodych chłopców - narkomanów we wspólnocie Cenacolo, wśród bezdomnych, czy wśród ludzi w różny sposób niep­ełno­spra­wnyc­h. Co więcej ta miłość jest autentyczna i nieobłudna. Autor czuje obecność i dotknięcie Boga w miłości i radości, którą zauważa żyjąc w tych wspólnotach. Widzi bezinteresowną pomoc, miłość, okazywaną czułość. Ma też refleksję, że często nie doświadczają tego ludzie przywiązani do dóbr materialnych, którzy nie potrafią ofiarować siebie innym. • Wszystkie te przeżycia i wrażenia podsumowuje końcowa refleksja autora, zachęcającego każdego z nas do podjęcia takiej jak on wędrówki: • "Nawet się nie spostrzeżesz, kiedy w lekkim powiewie, promieniach zachodzącego słońca, opadającym liściu, śpiewie ptaków, uścisku ręki, skinieniu głowy, delikatnym uśmiechu, krótkim spojrzeniu w oczy - dotkniesz Boga"

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo