• "Przygotujcie karton chusteczek. Przy tej historii nie można nie płakać" - tak brzmi opis pochodzący od wydawcy. To chyba nie mój czas na tego typu książki, bo karton chusteczek w ogóle nie był mi potrzebny. Niewątpliwie można się tu wzruszyć niejeden raz, ale nie trafiła do mnie ta książka. Główni bohaterowie Elsie i Ben działali mi na nerwy. Ich historia instant miłości wydała mi się kiczowata i nieprzekonująca, dlatego trudno było mi się wczuć w przeżywającą stratę i żałobę bohaterkę. Wątek z aktem małżeństwa ciekawy - byłam ciekawa, jak to się potoczy

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo