• Okładka zachęca, aby sięgnąć po książkę. Druk duży, jak dla mnie ciut za (zbyt szybko się czyta: kilka godzin i po fabule). • Fajny motyw z panią Tolą czy rodziną mieszkającą w miejscowości Szwecja. Mnie podobne sytuacje w życiu spotkały (zepsute auto w świąteczny dzień, z dala od cywilizacji i wyciągnięta dłoń ludzi, po których najmniej można by się spodziewać, że pomogą). • Kilka cennych uwag, na temat życia w Polsce. • W początkowej fazie czytania, odczuwa się lekkie reminiscencje z Trylogii Różanej: "ladyboss", czy malarstwo ;). • Pozostaje tylko pytanie: Dlaczego powielane są schematy, wyrwane niczym z zagranicznych seriali, które spinają w klamrę całą opowieść i doprowadzają czytelnika do szału? Nie będę dalej pisać, bo nie chcę spojlerować. Zaintrygowanych odsyłam do książki. • Pozycja jest nie tylko, jak napisał Wydawca "...dla wszystkich nieh­eter­onor­maty­wnych kobiet, które tęsknią za literaturą o nich i dla nich." Jest po prostu dla ludzi mądrych i otwartych. Tych, którzy nie żyją w przeświadczeniu o swojej wyższości nad innością.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo