• Z tą książką mam trochę problem. Nie to, żeby mi się nie podobała, bo uważam, że jest bardzo zabawna...ale właśnie dla mnie - niekoniecznie dla moich dzieci 😂 • W życiu sześcioletniej Malwiny następuje rewolucja. Na świat przychodzi Michał - zwany przez nią Drugim. Okazuje się również, że niestety Drugi zupełnie nie jest taki, jakiego spodziewała się dziewczynka. Ciągle płacze, nie można się z nim bawić, a ponadto jest strasznie brzydki - choć tę cechę zdaje się zauważać tylko Malwina. Dziewczynka swoje spostrzeżenia zapisuje w dzienniku, który dostała w prezencie od taty. Dziennik, będący właśnie tą książeczką prowadzi przez cały rok, opisując wydarzenia zabawne i smutne. Zawody, których doświadcza ze strony rodziców i przyjaciela Tomka, ale też podekscytowanie z powodu pójścia do szkoły i torby w truskawki od babci. • Książka jest napisana w zabawny, żartobliwy sposób, choć mam wrażenie, że lepiej zrozumieją ją dorośli niż dzieci. Na przykład moja córka nie rozumiała dlaczego bawi mnie scena kiedy podczas kąpieli mama odkrywa na plecach Malwiny tatuaż (namalowany flamastrami przez 17-letnią córkę sąsiadów) przedstawiający parę całujących się elfów i prosi ją aby w poniedziałek "zapomniała" koszulki na w-f 🤦 A tego typu "dowcipów" było więcej. • Podsumowując książka porusza istotny problem zazdrości i rywalizacji wśród rodzeństwa. Dobrym pomysłem jest pokazanie tej sytuacji z punktu widzenia dziecka. Tylko forma przekazu jest bardziej skierowana do dorosłych, niż do dzieci. Z tego względu moim zdaniem będzie odpowiednia dopiero od 8-9 lat 🙂

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo