Przeczytalam jednym tchem w niedzielne przedpołudnie.

"Każdy może zginąć" to rewelacyjna, mroczna, niepokojąca, emocjonująca i trzymająca w napięciu lektura ze świetnym połączeniem kryminału z powieścią obyczajową. To historia o skrzętnie skrywanych sekretach, tajemnicach, pozorach, trudnych relacjach rodzinnych, dziecięcych traumach, głęboko zagnieżdżonym bólu i osobistych tragediach, które nie dają o sobie zapomnieć. Autorka fantastycznie wykreowała bohaterów i mało­mias­tecz­kowy­ klimat. Ze zdumieniem odkrywamy, że to perfekcyjne miasteczko, w którym żyją nieskazitelni ludzie, wcale nie jest takie, jakim je dotychczas postrzegaliśmy. W pewnym momencie nie ufałam już nikomu i zaczęłam podejrzewać wszystkich i "tę" osobę też, ale i tak zakończenie mnie zaskoczyło. Książka jest bardzo ciekawa, wciągająca, nieodkładalna i czyta się ją jednym tchem. Podoba mi się też autorka w takim kryminalnym wydaniu.🙂 Polecam 🥰