• Całkiem dobra ksiązka, czyta się błyskawicznie, nieco egzotyczna lokalizacja i bohaterowie
  • Myślę, że sumie śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałam. Po pierwsze bardzo spodobało mi się to, że akcja książki ma miejsce w Nigerii i że dzięki niej mogłam poznać chociaż trochę tą całkowicie dla mnie obcą kulturę. Dalej historia Korede oraz sama jej postać bardzo mnie zaintrygowała. Z wielkim zaciekawieniem poznawało mi się jej osobę oraz to co dotyczyło jej i jej siostry. Sama książka bardzo mnie zaskoczyła, bo kurcze była tak dziwna, tak specyficzna, że jednocześnie nie mogłam się od niej oderwać! Całość jest na prawdę krótka, bo sama książka ma zaledwie 218 stron, a co za tym idzie, nie mamy czasu, żeby przesadnie mocno zagłębiać się w cała historie oraz jej bohaterów. I to jest na prawdę dobre, bo mimo wszystko autorce udało się przekazać wszystko to, co jest istotne dla czytelnika. Bardzo mnie to urzekło. Jak mówiła, to książka bardzo specyficzna, ale sądzę, że to ją właśnie wyróżnia i czyni z niej coś wyjątkowego!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo