Recenzje dla:
Oleś i Pani Róża/ Anna Janko
-
Wojny od zawsze niosły ze sobą cierpienie, tragizm, głód i śmierć ludzi. Wywoływane przez dorosłych z rozmaitych pobudek, przyczyniały się do cierpienia całego społeczeństwa, w tym niewinnych dzieci. U ocalałych wspomnienia tego okrutnego czasu odciskały znaczące piętno na psychice i życiu. • Na polskim rynku wydawniczym pojawią się coraz to nowsze pozycje dotyczące czasów wojny, przeznaczone dla młodego czytelnika. Jedną z nich jest książka znanej pisarki Anny Janko, pod tytułem Oleś i Pani Róża, wydana przez Wydawnictwo Literackie. • Rózia ma 9 lat i jest prawnuczką tytułowego Olesia, właściwie Aleksandra. Wspólnie z mamą opiekują się starszym, schorowanym członkiem rodziny. Książka ma formę pamiętnika dziewczynki, w którym zapisuje m.in. wojenne losy swojego pradziadka. Kilkuletni Oleś wraz z innymi mieszkańcami wioski zostaje wysiedlony. Rozdzielony z ukochaną mamą trafi a do obozu przejściowego w Zwierzyńcu. Tam uczy się życia w nowych, niezwykle trudnych warunkach. Dzieciom dokuczał głód, świerzb, wszy, przede wszystkim jednak brak rodziców. Obozowa rzeczywistość była okrutna, opowieści Dziadka wielokrotnie przeplatają łzy. Światełkiem wśród tych wspomnień jest autentyczna postać Róży Zamoyskiej, która, ryzykując własne życie, zawoziła małym więźniom jedzenie. Wraz z mężem zorganizowali brawurową akcję uratowania z obozu blisko pół tysiąca dzieci. To był anioł znieba, który przychodził do piekła, tak powiedział Dziadzio, Anioł Dobroci. • Oleś i Pani Róża to niezwykła i bardzo potrzebna książka. Nie ulega wątpliwości, że dla wielu współczesnych dzieci wojna staje się pojęciem abstrakcyjnym, niezrozumiałym. Nam, rodzicom, coraz ciężej porusza się tematy z nią związane. Nie chcemy obarczać dzieci okrucieństwem minionych czasów. Zaś każdego dnia odchodzą świadkowie tamtych czasów, a wraz z nimi wspomnienia. • Książka autorstwa Anny Janko, opatrzona wymownymi ilustracjami Uli Bruno, jest doskonałym pomysłem, jak przestawić pociechom ten trudny temat. Warto czytać takie pozycje, warto rozmawiać – tym samym przyczyniamy się do ocalenia od zapomnienia tych wydarzeń i osób, które ryzykowały swoim życiem, tak jak małżeństwo Zamoyskich. • Dorota Bojeczko • Biblioteka Kraków