• Bohaterkami tej książki, a którą pożyczyłam w bibliotece są : • Wanda Wasilewska • Zofia Nałkowska • Maria Dąbrowska • Anna Iwaszkiewicz • Janina Górzyńska • Małgorzata Fornalska • Julia Brysztyger • Zofia Gomułkowa • Nina Andrycz • Stanisława Gierek • Wanda Wiłkomirska i Elżbieta Kępińska. • Jest tu kilka postaci, które wyjątkowo źle zapisały się w dziejach naszego kraju i warto sobie przypomnieć jaką role odegrały w nowej historii. Ale ja wspomnę tylko dwie, które do tych akurat nie należą. • Dlaczego akurat Zofię Nałkowską i Marię Dąbrowską Koper umieścił w tej książce trudno zgadnąć. Zofia Nałkowska była posłem na sejm, ale Maria Dąbrowska? Obydwie poszły na współpracę z systemem, gdyż inaczej nie miały by szansy na to, by ich książki ujrzały światło dzienne. I w tym względzie odegrał olbrzymią rolę publicysta Jerzy Borejsza, były członek KPP, który w Lublinie już w 1944 roku założył Spółdzielnię Wydawniczą "Czytelnik" / Czytelnik ma więc już 76 lat /, która dzięki jego "menadżerskim" umiejętnościom szybko stała się monopolistą na rynku wydawniczym. • Jak pisze Koper : " Publicysta stworzył prawdziwe "państwo w państwie": "Czytelnik" organizował biblioteki oraz księgarnie, wydawał dzienniki ("Życie Warszawy, "Dziennik Polski", "Rzeczpospolita"), periodyki ( "Przekrój",Przyjaciółka", "Odrodzenie", "Kuźnica", "Twórczość", Problemy"). Do tego dochodziły liczne edycje książek w masowych nakładach. I ten człowiek, który mógł im zaproponować nakłady umożliwiające utrzymanie odpowiedniego poziomu życia używając swych dyplomatycznych umiejętności potrafił je obie przekonać do flirtu z nowym ustrojem. • Ogólnie rzecz biorąc książkę czyta się bardzo dobrze. Napisana z dużym polotem odznacza się lekkością stylu pisarskiego. Koper umiejętnie wykorzystując bibliografię, z której zaczerpnął pełnymi garściami ciekawostki z życia prywatnego przywódców PRL i różne anegdoty na ich temat co sprawia, że książka wciąga i czyta się ją błyskawicznie. Czytelnik dowiaduje się z niej, jak bardzo różniło się życie prywatne elit rządzących od życia przeciętnego Polaka, i jak bardzo wzorowano się w tym względzie na życiu elit ZSRR, ale również sporo wiedzy uzyskuje na temat systemu totalitarnego w jakim przyszło nam żyć w powojennych czasach. Jak powstawał, jak się umacniał, jak był zakłamany i jak ewoluował. I jaką rolę w tym odegrali poszczególni bohaterowie tych krótkich biografii. Bohaterowie, gdyż w przypadku żon PRL-owskich dygnitarzy to wokół nich się wszystko kręci a można rzec, że przy okazji poznajemy ich połowice. • W sumie muszę stwierdzić, że z Sławomir Koper, którego tylko tę książkę do tej pory przeczytałam, a o twórczości którego różnie się pisze dostarczył mi w "Kobietach władzy PRL" nie tylko dobrej i przyjemnej rozrywki, ale również w przystępny, interesujący sposób dostarczył mi ciekawej wiedzy o tych, których jak do tej pory w większości znałam głównie tyko z nazwisk.
  • Znakomita książka odkrywająca charaktery władców PRL-u. Lektura obowiązkowa dla pasjonatów historii współczesnej oraz amatorów życia społeczno-politycznego. Przykro to pisać ale rządziły nami marionetki, ludzie bez kręgosłupa i moralności (poza partyjną) i nie wszystko można zrzucić na winę podległości ZSRR. Nie da się ukryć, że do dziś ponosimy konsekwencje 50-letnich rządów " inte­rnac­jona­list­ycznych komunistów" z awansu społecznego. Po lekturze książki ostrzegam także przed wiarą w autorytet artystów pióra i estrady! nota 5+
  • Świetna książka, dobrze się ją czyta i bardzo wciąga, w pewnym sensie rzuca światło na życie "elit" w czasach PRL, czego nie dowiemy się z książek do historii w szkole ;)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo