• Może jedno, góra dwa opowiadania (są bardzo krótkie) mogłyby zrobić wrażenie, ale już przy trzecim wieje nudą, a czytanie czwartego staje się nie do zniesienia. Ileż można znieść fantastycznych wizji pisanych na jedno kopyto? Może kiedyś twórczość Lovecrafta robiła wrażenie, ale żeby tak od razu czynić z niego prekursora fantastyki naukowej? Tak, czy inaczej można się zaziewać na śmierć.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo