Recenzje dla:
Alan Cole nie tańczy/ Eric Bell
-
Książka ta to drugi tom opowieści o dwunastoletnim Alanie, amerykańskim uczniu, który ujawnia swoją odmienną orientację seksualną. Tak Alan jest gejem i jest tego pewien już w tak młodym wieku. • Jego wielki coming out miał miejsce w części pierwszej, jednak jeśli jej nie znacie nic nie stoi na przeszkodzie abyście poznali Alana dopiero teraz. Warto już na wstępie dodać, że o orientacji Alana wiedzą wszyscy w szkole, ale nie mają o niej pojęcia jego rodzice. • Alan posiada także uzdolnienia artystyczne jednak boi się pokazywać na zewnątrz swoje prace. Z jednej strony nastolatek wykazuje się odwagą (np. podczas ogłaszania, że jest gejem przed całą szkołą), z drugiej jest pełen obaw i rezerwy (nie pokazuje swojego kreprojektu, boi się zapisać na warsztaty artystyczne czy przeciwstawić ojcu). Alan jednak powoli, krok po kroku zwalcza swoje lęki i stara się uporać ze strachem. • Codzienność nastolatka nie jest jednak tak bardzo różowa. Wprawdzie stoją za nim przyjaciele i brat (choć ten w zasadzie od niedawna), to jednak spotyka go też wiele szykan i agresji ze strony uczniów. Alan jest przezywany, odsuwany, a w pewnym momencie zostaje nawet pobity. • W domu nie jest wcale lepiej. Jego apodyktyczny ojciec narzuca synowi swoje zdanie i poglądy, trochę z powodu własnych przekonań, trochę z niewiedzy. Ojciec Alana po jego pobiciu oczekuje, że syn zamiast na warsztaty artystyczne (o których marzy) zapisze się na lekcje sztuk walki (w końcu musi się nauczyć bić). Ponadto wywiera na syny obietnicę, że na zbliżające się Zimowe balety zaprosi on córkę szefa - na co Alan nie ma najmniejszej ochoty. • W otoczeniu chłopaka pojawia się również nowy uczeń - Odin, który początkowo odbierany jest nieco negatywnie, ale finalnie okaże się bardzo znaczącym bohaterem. A uczestnicy Zimowych Baletów będą świadkami kolejnej, odważnej decyzji w życiu nastolatka. • Książka skierowana jest do nastolatków właśnie. Osadzona głównie w szkole fabuła moim zdaniem dobrze trafi do młodego czytelnika. Nieco przejaskrawione sceny z dużą dawką humoru stawiają nacisk na zastanowienie się nad zagadnieniem tolerancji. Tolerancji, akceptacji i reagowania na odmienność drugiego człowieka, niekoniecznie tylko w aspekcie orientacji seksualnych. Ta z pozoru lekka lektura niesie ze sobą wartościowy przekaz. I choć uważam, że główny bohater jest nieco zbyt młody na tak śmiałe deklaracje odnośnie własnej seksualności i nie bardzo jestem w stanie uwierzyć, że informacja o której wie cała szkoła nie trafiła do jego rodziców, to myślę że warto podsunąć tę pozycję nastolatkom :)