• Wszędzie wokół cierpienie, ludzkie dramaty, strach o jutro — czy w tak tragicznej sytuacji jest miejsce na miłość? Okazuje się, że owszem. Miejsce na miłość trudną, wymagającą poświęceń, ale szczerą, intensywną, na przekór szalejącej śmierci… • Powstanie Warszawskie to wydarzenie, które trwale odcisnęło się na historii Polski. Ogromnymi krokami zbliża się siedemdziesiąta piąta rocznica. Czas ucieka, należy zebrać jak najwięcej wspomnień z tamtych dni, aby móc przekazać je kolejnym pokoleniom. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że książek o Powstaniu mamy przesyt na rodzimym rynku wydawniczym. Osobiście wydaje mi się, iż naszym obowiązkiem jest dbanie o przeszłość, bez zbędnej martyrologii. Chodzi po prostu o pamięć. Ucieszyłam się, gdy zauważyłam zapowiedź najnowszej książki autorstwa Agnieszki Cubały. Słyszałam o poprzednich jej publikacjach, śledziłam ich recenzje, ale jakoś nie miałam sposobności ich przeczytać, nad czym szczerze ubolewam. Jednak teraz przydarzyła się okazja do nadrobienia zaległości. A wszystko świetnie się zgrywa z rocznicą właśnie. Sierpień to idealny czas do sięgnięcia po tę pozycję. A muszę przyznać, że mnie zachwyciła. • Pisanie tego typu recenzji jest dla dość trudne, nie ukrywam. Wynika to z emocjonalnego podejścia do treści, choć bardzo staram się zachować obiektywizm. Mamy tutaj kilkadziesiąt opowieści, prawdziwych historii. Świadomość realności uderza, bo niby wszystko wiemy, ciągle słyszymy o Powstaniu w mediach, ale skupienie się nad książką — już sprawia dosadniejsze wrażenie. Podziwiam autorkę, ponieważ zdołała unieść ciężar tematu. A nie należy do tych łatwych. Miłość kroczy tuż obok śmierci, próbując ją odrobinę złagodzić. Stąd w czasie Powstania odbywało się tyle ślubów. Nikt nie chciał czekać, gdyż brakowało pewności w kwestii przyszłości. Dni gnały niczym oszalałe. • Całość napisano w prosty i przystępny sposób. Bez zbędnej „zabawy” w poetykę, tekst wypada naturalnie. W ogóle się nie nudziłam w trakcie lektury, za to ogromnie wzruszałam, więc wrażliwszym osobom polecam zaopatrzenie się w chusteczki. A wcześniej najlepiej zmyć makijaż. Cubała skupiła się na różnych postaciach, zarówno tych bardziej znanych, jak i mniej. Dlatego trafiamy na słynnego Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego ukochaną Basie, ale też na młodą prostytutkę, która pomagała w szpitalu, oferując bliskość. Mnogość charakterów, ilu ludzi, tyle historii. • Miłość romantyczna znaczy wiele, zwłaszcza w czasie trudnych chwil. Lecz jestem zadowolona z faktu, że autorka nie bała się poruszyć kwestii seksu, będącego odprężeniem, poczuciem, iż nasza najbliższy człowiek nadal przy nas trwa. Jak jedyna pewna rzecz na świecie. Ciepło drugiego człowieka było w okresie wojny naprawdę istotne, w sensie i fizycznym, i emocjonalnym. Dodatkowo, odmalowano świetne tło. Czytamy nie tylko o uczuciach, ale również o życiu codziennym. O bukietach ślubnych, naprędce zrywanych z cudzego ogródka lub balkonu. O skromnych weselach, gdzie warzywa były niczym najprzedniejsze danie. O ciężkiej pracy sanitariuszek chcących przynieść ulgę rannym oraz umierającym. Fascynujące, momentami zatrważające, lecz ciągle ogromnie ważne… • Agnieszka Cubała stworzyła przepiękną książkę, po brzegi wypełnioną emocjami. Doceniam trud, który włożyła w nadanie tej pozycji odpowiedniego rysu, doceniam jej zaangażowanie. I mam nadzieję, że finalnie uda mi się sięgnąć po poprzednie jej publikacje, oby wkrótce! Teraz, w przededniu rocznicy Powstania Warszawskiego, pochylmy się nad historiami osób takich jak my, którym przyszło żyć w bardzo skomplikowanych czasach. Pamiętajmy, iż tamci starsi ludzie też niegdyś byli młodzi i marzyli o cudownej miłości, silniejszej od potężnej śmierci…

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo