Książka a raczej książeczka (mała ilość stron, mniejszy format) zdecydowanie na jeden wieczór. • Mnie ta książka nie przekonała, bardzo dużo się w niej działo, praktycznie co kilka kartek rozwijał się nowy wątek nie do końca skończony. • Nie umiałam wczuć się w bohaterów, a najbardziej podobał mi się wątek przyjaźni Bartka z Kostkiem. • Z początku myślałam że będzie to typowe love story ot pozna ją w kawiarni zakochają się i będą ze są sobą. • Jednak los sprawił że ich życie może potoczyć się inaczej. • No i "Marlenka" troszkę drażniło mnie ciągle zdrabnianie imienia dorosłej kobiety. • Czy Kostek będzie z Anią? Czy pogodzi się z ojcem? • Co z dzieckiem Marleny? • Jakie pasję ma Kostek? • Tego dowiecie się z książki. • "Kawa o zapachu lawendy" to rzeczywiście książka do kawy. • Nie przesłodzona historia o ludzkich relacjach. Tak bym określiła tą książkę.