Recenzje dla:
Nikt mnie nie ma/ Åsa Linderborg
-
(...) CZŁOWIEK WIE CO MA, ALE NIE WIE, CO MOŻE STRACIĆ(...). • To powieść o dwóch samotnych orbitach. A dwójce kochających się ludzi, którzy w pewnym momencie zobaczyli się w świetle dziennym i to światło ukazało prawdę. Ojciec i dziecko, córka, która przy nim dorasta. Matka odeszła i zostawiła ich samemu sobie, sama założyła zaś nową rodzinę. Asa dorasta u boku ojca i jako dziecko nie odbiera całej prawdy, ani świata jaki jest wokół niej. Żywią się codziennie u dziadków, pożyczają od nich pieniądze, ojciec mami małą wesołym i radosnym życiem kupując jej różne drobne, niepotrzebne rzeczy. Asa nie widzi tragedii w jakiej się znajduje. Alkoholizmu ojca. • Jak się dorasta u boku ojca? U boku jej narzekać, butelek, potu? Jak się widzi codzienność będąc dzieckiem? Asa jest szczęśliwa, na swój sposób, Kocha ojca całym sercem, całą sobą. On jest jej światem i orbitą, on jest punktem odniesienia. Ale dziecko dorasta i ten świat już tak pięknie nie wygląda... • Temat trudny. Uczucia podczas czytania buzują, emocje się mieszają. Raz dopinguję jednemu, za chwilę drugiemu. Gdzie jest prawda? myslałam czasem. Kto tu ma głos? • I choć jest kilka wątków zbytecznych (choćby politykowanie dziadka z ojcem), to jednak warto przeczytać.