• Po wstępie spodziewałam się kolejnego młodzieżowego gniotu z trójkątem miłosnym w klimacie dystopijnego fantasy, ale miło się zaskoczyłam. • Siostra Gwiazd jest pełna akcji, zawirowań oraz intryg. Nie da się nudzić, tom kończy się zwrotem akcji, jakiego kompletnie się nie spodziewałam, a w trakcie również zaliczył kilka twistów, jakich nie zdołałam przewidzieć, choć uznaję się już za wyjadaczkę fantasy, zaznajomioną z wieloma zabiegami fabularnymi. Brawa dla autorki! Wszystkie postacie są wykreowane w niepowtarzalny sposób, poznajemy ich cechy warstwowo w miarę rozwoju historii, żadna z nich nie jest zbudowana na stereotypie. • Jedynie Vianne, nasza narratorka, przypomina mi wiele innych głównych bohaterek-narratorek tego typu serii, która pakuje się w tarapaty, chce rozwiązać zagadkę wbrew zaleceniom bliskich, straciła coś niezwykle dla niej ważnego oraz doświadczyła nieszczęśliwej miłości. Vianne jednak na tle wszystkich innych takich bohaterek oceniam na plus, za jej wewnętrzną walkę z uczuciem do Ezry. Zdaje sobie sprawę, że jest ono dziecinne, wielokrotnie daje mu się porwać, by w innej sytuacji, myśląc logicznie, łajać się za swoją głupotę. • Czegoś takiego brakowało mi w wielu młodzieżówkach, dziewczęta-narratorki rzucały się bez pomyślunku w ramiona pierwszego lepszego chłopaka, potem pojawiał się drugi, i nie mogąc się zdecydować, namiętnie całowały się raz z jednym, raz z drugim, jakby nie umiały panować nad swoim popędem. Bałam się, czy Vianne nie powtórzy tego schematu, ale tego nie zrobiła. Mam nadzieję, że z czasem rozwinie się, nabierze unikalnych cech i dojrzeje. • Wreszcie, na szczególną uwagę zasługuje tutaj świat zbudowany przez autorkę. Jest naprawdę piękny, oparty na legendach arturiańskich i mitologii celtyckiej, tak cudownie napisany, że aż chcę zapoznać się ze źródłem inspiracji autorki. Już szukam jakiegoś fajnego opracowania mitologii celtyckiej, żeby lepiej zrozumieć ten świat utkany z legend. Szczególnie cieszy mnie, że akcja rozgrywa się w Bretanii (Francja). Niby oczywiste, z Bretanią związane są legendy arturiańskie, ale w wielu innych seriach opartych na mitologiach akcja zostaje przeniesiona z kraju powstania do USA, co ma ją unowocześnić, ale nierzadko odbiera jej część czaru. Siostra Gwiazd zdecydowanie ten czar francuskiego miasteczka ukazuje, podczas czytania malują nam się przed oczami prześliczne obrazy magicznego lasu, zamku Merlina, małego baru Rosy oraz przytulnego domu trzech sióstr. • Fanom fantastyki, zainteresowanym mitologią celtycką i legendami arturiańskimi, szukającym odskoczni od trójkątów miłosnych z całego serca polecam!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo