• Współczesne grupy społeczne, które przez wiele wcześniejszych wieków egzystowały w strachu i ucisku, w końcu mogą w pełni żyć i nie bać się tego, kim są. Wydawać się może, że dużo w tej kwestii zostało już zrobione, a świadomość ludzka jest mocniej ukierunkowana na • osiąganie kolejnych stopni owej wolności. Mimo wszystko być może jesteśmy dopiero niedaleko połowy tej drogi i wiele jest jeszcze do zrobienia, choć – jak pokazują historie wielu krajów europejskich – istnieją społeczności, które zdają się cofać w tym obszarze. Belén – pseudonim bohaterki książki – miała dwadzieścia sześć lat, kiedy z bólem brzucha trafiła do szpitala. Towarzyszyła jej matka. Obawy • były tym większe, że niedawno przeszła operację z powodu zapalenia • otrzewnej. Pacjentka nie wiedziała, że była w ciąży i że w szpitalu nastąpiło samoistne poronienie. Personel medyczny potraktował ją jak przestępczynię, zdradzając równocześnie tajemnicę lekarską policji. Wobec kobiety zastosowano areszt tymczasowy, a w niecałe trzy lata później, które odsiedziała w więzieniu, usłyszała wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności. Reportaż Any Eleny Correi opisuje m.in., w jaki sposób adwokatka Soledad dowiedziała się o przypadku Belén, pomogła dziewczynie uzyskać uniewinnienie i wyjść na wolność. Sprawa Argentynki odbiła się echem niemalże na wszystkich kontynentach, spowodowała masowe protesty w kraju bohaterki, wiele akcji wspierających na całym świecie, doprowadzając w konsekwencji do zmiany opresyjnego prawa wobec argentyńskich kobiet i uzyskania przez nie dostępu do darmowej aborcji. Książka ukazuje wielką niesprawiedliwość wobec kobiet, szczególnie tych pochodzących z nizin społecznych, które nie mogą decydować o sobie, nie są odpowiednio wyedukowane seksualnie. Udowadnia również, że poprzez wspólne działanie można wiele osiągnąć, że solidarność w ludziach jeszcze nie umarła i ma wielką moc, jeśli znajdą się osoby świadome i kompetentne, żeby pomagać uciśnionym. Książka wskazuje na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt współczesnego życia: funkcjonowanie mediów społecznościowych, które często są • poddawane krytyce. To dzięki istnieniu takich nośników świat dowiedział się o Belén, ludzie zareagowali, Argentynki zorganizowały się i wywalczyły własne prawa. Czytelnik może poczuć wielki optymizm, kiedy uświadomi sobie, że ma w rękach tak potężne narzędzie, którego skuteczność powoduje pozytywne i dobre zmiany. Oczywiście na myśl nasuwa się również sytuacja kobiet w naszym kraju i coraz bardziej restrykcyjne prawo, godzące w ich godność i doprowadzające do drastycznych przypadków. Książka, mimo trudnego tematu, jest tak napisana i przetłumaczona, że czyta się ją jednym tchem. Historia • Belén może budzić współczucie i złość, chociaż z utworu bije radość, dużo pozytywnej energii i optymizmu. Może po części miał na to wpływ sam charakter bohaterki emanującej dobrem, mającej w sobie wiele wrażliwości i delikatności. • Paweł Czachor

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo