• Jeśli czyta się ze zrozumieniem to wystawi się inną ocenę
  • Jo Nesbø niezmiennie w dobrej literackiej formie. Choć akcja jego najnowszej powieści toczy się w Minneapolis, czuć w niej skandynawskiego ducha mrocznego kryminału. Komisarz Bob Oz to amerykańskie wcielenie Harrego Hola, a środowisko potomków norweskich emigrantów sprawia, że powieść czyta się prawie jak kontynuację poprzednich kryminałów. • W zasadzie od początku wiemy, kto jest mordercą (choć bardziej pasuje tu określenie - mścicielem) i kogo poszukuje cała policja w Minneapolis. A jednak element zaskoczenia pod koniec powieści jest bardzo misternie skonstruowany i jak to u Nesbø jest tą wisienką dla której warto wciągnąć się w fabułę i doczytać do końca. A do mojego słownika dzięki "Samotnemu wilkowi" dołączam ciekawe słowo: taksydermista. • Czytanie kolejnych powieści Jo Nesbø to pewien mój czytelniczy nawyk. Wiem, czego mam się spodziewać, jestem usat­ysfa­kcjo­nowa­ny tym, czym autor próbuje mnie uraczyć i nigdy tego nie żałuję. Dlatego warto!
  • Opiszę tę pozycję jednym słowem BEŁKOT

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo