• Zazwyczaj staram się nie pisać recenzji/opinii łączonych, aczkolwiek w przypadku „Oskarżonego” oraz „Niewinnej” pisanie dwóch oddzielnych tekstów wydaje mi się bezsensowne ze względu na ilość stron jaką sobie liczą. Z tego też powodu już na wstępie chciałabym powiedzieć, że objętość trylogii „Domniemania niewinności” bardzo mnie zaskoczyła. Normalnie jestem zwolennikiem grubszych książek, jednak te około stu trzy­dzie­stos­tron­owe historie zadowoliły mnie całkowicie. Zapewne spory wpływ na to miał fakt, że kiedy zaczynałam „Domniemanie niewinności” byłam akurat w fazie sporego przesytu wywołanego literaturą kobiecą i cieszyłam się, że nie będę musiała czytać kolejnej rozwleczonej historii z masą zbędnych opisów tylko otrzymam właśnie to co autorka „obiecała”. • Przeglądając opinie w internecie zauważyłam, że sporo osób w przypadku tych książek narzeka na mało rozwinięte wątki poboczne i muszę się z nimi zgodzić i zarazem nie zgodzić. Dlaczego? Ponieważ z jednej strony wiadomo, że nie jest to romans tylko literatura erotyczna i przede wszystkim skupia się ona na relacji intymnej bohaterów, a reszta wątków jest mało istotna. Natomiast z drugiej strony, gdyby autorka już teraz rozwinęła jeden lub dwa wątki więcej to wydaje mi się, że „Oskarżyciel” wraz z „Niewinną” tylko by na tym zyskali. • Whitney G. pomimo małej ilości stron udało się stworzyć ciekawą historię, w której nie zabrakło tajemnic i atmosfery iskrzącej się od namiętności. A zabawne oraz zadziorne dialogi dodały tylko pazura. Wszystko to sprawiło, że obie książki pochłonęłam błyskawicznie i nim się obejrzałam nastał koniec. Co więcej po lekturze „Oskarżyciela” byłam tak zaintrygowana jak potoczą się dalsze losy Andrew i Aubrey, że musiałam natychmiast sięgnąć po kontynuację. Podobnie zresztą było z „Niewinną”, choć z tą różnicą, że teraz muszę dłużej poczekać. • Podsumowując, jeśli szukacie lekkiej, odrobinę pikantnej oraz zajmującej lektury na jeden wieczór to pierwsze dwa tomy „Domniemania niewinności” idealnie się do tego nadają. Gorąco polecam! • Aleksandra • Szukaj mnie na: • [Link] • [Link]
  • Tajemnice i kłamstwa to rzeczy, których oboje z naszych bohaterów nienawidzą. Jednak oboje dopuszczają się tych grzeszków względem siebie. Sekret Andrew ujrzał światło dzienne, i dopadły go demony minionych lat, przed którymi chciał uciec. Zakopać je pod ziemią i spróbować żyć na nowo. Niestety, pomimo układającego się życia zawodowego - życie prywatne zostało mocno obciążone. Mężczyzna czuje, że stracił Aubrey, jednak nie daje za wygraną. Postanawia, że wydarzenia z jego przeszłości nie będą miały wpływu na jego teraźniejsze życie, ale to trudniejsze do wypełnienia niż się wydaje. Aubrey natomiast skupia się na swojej karierze baletnicy. To przyjemna i zdecydowanie za krótka książka. Bardzo polubiłam styl Whitney G. Kobieta potrafi stworzyć miłą atmosferę i klimat całej powieści, że czyta się ją jednym tchem. Oczywiście książka kończy się w najmniej oczekiwanym momencie. Z niecierpliwością czekam na trzecią część losów Aubrey i Andrew, bo jak na chwilę obecną cała sytuacja oprócz kilku wyjaśnionych spraw, nadal zasnuta jest mgłą ogromnej tajemnicy. Mam nadzieję, że w trzeciej części wszystko konkretnie się rozwinie oraz wyjaśni, bo na chwilę obecną to tom drugi jest tylko przeciągnięciem akcji z poprzedniej części. Pomimo tego, serię oceniam całkiem pozytywnie! Nic dodać, nic ująć. Te części trzeba przeczytać. Motyw prawniczy jest tutaj ciekawie przedstawiony, w typowy dla Whitney G. sposób. • Tę książkę polecam miłośnikom romansów, zawikłanych spraw i tajemnic. Pomimo niewielkich gabarytów, ma w sobie ciekawą treść. Książka idealna na lato!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo