Recenzje dla:
Imagines/ Anna Todd
-
Wyobraź sobie, że… • Fan fiction zyskują coraz większą popularność. Opowiadania ze znanymi osobistościami w rolach głównych, to chętnie czytane historie przez czytelników w każdym wieku. Fan fiction może pisać każdy, wystarczy tylko niekończąca się wyobraźnia. „Imagines” to zbiór fanfików, których autorami są użytkownicy portalu wattpad, W książce znajdziemy także opowiadania Anny Todd, która zasłynęła swoim fan fiction „After”. Seria ta zyskała przeogromną popularność na całym świecie. • „Karma to dziwka, ale dla równowagi zsyła też na ciebie dobre rzeczy.” • „Imagines” to 34 opowiadania typu fan fiction. Tylna okładka zawiera opisy niektórych z nich. I powiem, że te kilka zdań bardzo zachęca, do sięgnięcia po tę książkę. Nie wiemy czego się spodziewać, po tak grubachnej lekturze. A fakt, że znajdziemy tam opowiadania Anny Todd jeszcze bardziej pobudza naszą ciekawość. Narracja opowiadań jest inna niż w popularnych czytadłach. Opowiadania są tak skonstruowane, by czytelnik mógł jak najbardziej przeżywać fabułę i wcielać się w role głównego bohatera. Mamy okazję być w centrum uwagi i to my jesteśmy bohaterami opowiadań. • Opowiadania są przeróżne. Tak duża liczba autorów musi sprawić, że będziemy mieli urozmaicone czytanie. Style, język, pomysł, bohaterowie – to jak kocioł z wielowarzywną zupą. Wszystkiego po trochu, a główną nutą smakową jest fanfik. Są opowiadania dobre i są niestety te gorsze. Na samym początku czeka nas ogromne rozczarowanie. Wspomniane opowiadanie z Kim Kardashian jest niezbyt udane. Niestety, ale mi w ogóle nie przypadło do gustu. Ciężko było mi przez nie przebrnąć, choć to tylko kilka stron. Po fatalnym początku chyba gorzej być nie mogło, prawda? • „To niezliczone małe uczynki nieznanych osób tworzą wielkie chwile ludzkiego postępu.” • Mniej więcej w połowie czeka na nas niesamowita perełka. Opowiadanie „Nokaut” Katariny E. Tonks powala na kolana. Fabuła jest bardzo ciekawa i intrygująca. Bohaterowie idealnie wykreowani, wyraziści, a historia przedstawiona przez autorkę chwyta za serce i nie chce puścić. Na szczęście jest to jedno z najdłuższych opowiadań w „Imagines”. „Nokaut” to zdecydowanie mój ulubiony fanfik. Na wyróżnienie zasługuje również opowiadanie Kory Huddles „Jego angielskie serce”. Bardzo zabawna historia z subtelnym wątkiem miłosnym. Uwielbiam czytać takie lekkie i przyjemne opowiadania. Na koniec mamy opowiadanej z udziałem Justina Biebera. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona na tą historię. „Niech prowadzi cię serce” to również jedno z dłuższych opowiadań, które bardzo miło zaskakuje. Fabuła jest pełna niespodzianek. Autorka, Doeneseya Bates, miała bardzo dobry pomysł na fabułę. Każdy szczegół, każda zagadka jest niezwykle dopracowana. Całość czyta się bardzo przyjemnie. • Jak już wcześniej wspomniałam, opowiadania są przeróżne. Wymieniłam trzy fan fiction, które pokochałam i które zasługują na większą uwagę, więc czas wymienić trzy, które nie przypadły mi do gustu. Pierwsze, wspomniane już wcześniej, opowiadanie z Kim Kardashian w roli głównej – „Robienie selfie i obalanie patriarchatu z Kim Kardashian”. Historia przedstawiona przez Kevina Fanninga jest niezwykle nierealistyczna i płytka. Brakuje w niej iskry i tej magii, która przyciąga czytelnika. Nie spodobało mi się także opowiadanie Bryony Leah „Akademia Tańca Channinga Tatuma”. Sam styl jest dobry, jednak fabuła jest dość irytująca. I niestety irytująca w ten negatywny sposób. Charakter głównego bohatera jest przedstawiony w negatywnym świetle. Zachowuje się perfidnie i używając kolokwializmu „to zwykły dupek”. Więcej szczegółów niestety nie mogę zdradzić. I ostatnie opowiadanie w mojej minusowej grupie to historia przedstawiona przez Bel Watson „Niezapomniane pierwsze wrażenie”. Fabuła jest dość niedojrzała, a czytanie jej sprawia raczej obrzydzenie niż uciechę. Autorka rzuciła negatywne światło na zespół One Directon… no cóż, naśmiewanie się publicznie z czyichś dolegliwości jelitowych chyba nie jest w porządku? • „Czasem to, czego nie możesz kontrolować, mobilizuje cię do dowiedzenia się, ile tak naprawdę jesteś w stanie osiągnąć.” • W moim zestawieniu dobrych i złych opowiadań zabrakło fanfików Anny Todd. Autorka zamieściła w „Imagines” dwa opowiadania – „Medium” oraz „Mało prawdopodobna przyjaźń”. Pierwsze z nich zasługuje na wyróżnienie. Historia jest lekka i przyjemna, a bohaterowie bardzo dobrze dobrani. Drugie opowiadanie niestety nie zapada w pamięć. • „Imagines” to książka dla każdego. Każdy czytelnik znajdzie w niej swoje powody do relaksu. Z tak dużej liczby opowiadań jest co wybierać. Fanfiki są naprawdę króciusieńkie, dlatego pochłaniamy jedno za drugim. Sama inicjatywa „Imagines” jest bardzo fajna. Autorzy, którzy publikują w serwisie wattpad mieli okazję zaistnieć na rynku literatury. Dostali szansę, a już na pewno przeżyli wiele chwil szczęścia. Jestem pewna, że o niektórych z nich jeszcze usłyszymy. Trzymam za nich kciuki, a wszystkim czytelnikom polecam „Imagines”.
-
Pierwszą rzeczą na jaką zwróciłam uwagę gdy tylko książka trafiła do moich rąk było wydanie oraz jej nietypowa, ale jakże piękna okładka- srebrna, lustrzana, mieniąca się- od której ciężko oderwać wzrok i nie sposób się nią nie zachwycić. Drugą rzeczą była objętość książki, powiem szczerze nie spodziewałam się, że książka ta ma aż 720 stron- przyznajcie, że to niezły „grubasek”. • „Imagines” to zbiór 34 opowiadań fan fiction napisanych przez autorów z serwisu Wattpad, znajdziemy tam również opowiadania Anny Todd, którą możecie znać jako autorkę serii „After”. • Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tym gatunkiem i z początku nawet nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce, jednak dzięki temu z wielkim zaciekawieniem zabrałam się za jej lekturę. • Każda historia w niej opisana rozpoczyna się słowami: „Wyobraź sobie, że…” i przenosi nas w świat gdzie to my jesteśmy głównymi bohaterami, a naszymi towarzyszami okazują się być ludzie znani z telewizji (celebryci, gwiazdy) min.: • ZAC EFRON, EMMA WATSON, JENNIFER LAWRENCE, CHRIS EVANS, SIOSTRY KARDASHIAN, SELENA GOMEZ, JUSTIN BIEBER i wielu, wielu innych. • Nie będę ukrywała, że podczas czytania tych wszystkich opowieści niejednokrotnie musiałam sprawdzać kim jest dana postać przedstawiona w historii, jednak jest to wina mojego wieku (osiemnaście lat kończyłam już dawno temu) i tego, że nie jestem na bieżąco z nowymi gwiazdami show-biznesu. • Owszem książka w moim odczuciu jest skierowana głównie do nastolatek oraz młodzieży- dziewczęta, które podkochują się w wokalistach oraz pragną być jak jedna z ich ulubionych aktorek, zdecydowanie będą zadowolone z tej lektury. • Oczywiście jak bywa z każdym zbiorem opowiadań znajdziemy w „Imagines” zarówno lepsze i gorsze historie, niektóre przypadną nam bardziej, a niektóre mniej do gustu- każdy znajdzie coś dla siebie. • Podsumowując jest to lekka książka, którą czyta się bardzo szybko ponieważ opowiadania w niej są krótkie, różnorodne i często na swój sposób zabawne.