• Wolność to stan umysłu, jak mawiał mój ojciec. Słowa te dobrze obrazują historię opowiedzianą przez Kena Keseya w jego najbardziej znanej powieści „Lot nad kukułczym gniazdem”, której już sam tytuł sugeruje bliskie spotkanie z niemożliwym. A niemożliwości jest w tym dziele bez liku, niemożliwość zaakceptowania zastanego świata, niemożliwość pogodzenia się z samym sobą, czy wręcz (paradoksalnie) niemożliwość utraty wolności w niewoli. • Na kartach powieści, oczyma jej bohatera, udającego głuchoniemego penitencjariusza szpitala psychiatrycznego – Wodza – poznajemy świat ludzi wykluczonych. Zastygłych w stagnacji, własnych kompleksach, pozbawionych odwagi by żyć na własny rachunek, całkowicie uległych wobec apodyktycznej siostry Ratched, "Wielkiej Oddziałowej". W świecie pełnym donosów, gdzie śmiech nie jest mile widziany, a posłuszeństwo i rygor normują każdą dziedzinę życia wkracza właściwy bohater powieści Randle Patrick McMurphy. Niepogodzony z zastaną rzeczywistością, lecz również dręczony przez własne demony, rozpoczyna bezpardonową walkę z „Wielką Oddziałową” o godność i wolność (czasem wręcz bezwzględną, zgodnie z duchem czasów, lat 60' w Stanach Zjednoczonych”) już na samym początku swojej bytności na oddziale łamiąc jedną z podstawowych, niepisanych reguł na oddziale: zaczyna się śmiać. • Gorąco polecam wszystkim zainteresowanym tematem kontrkultury i przemian społecznych w USA i na świecie w latach 60' oraz miłośnikom dobrej, chociaż niekonwencjonalnej, literatury. BM
    +2 trafna

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo