• „Stacja Jedenaście” została wydana w Polsce już jakiś czas temu, jednak dopiero teraz udało mi się po nią sięgnąć. Nie popełnijcie mojego błędu – nie czekajcie zbyt długo, zanim się za nią zabierzecie. Książka Emily St. John Mandel jest rewelacyjnym prze­dsta­wici­elem­ literatury post­apok­alip­tycz­nej, prezentującym losy kilku luźno powiązanych bohaterów, którzy mieli nieszczęście zobaczyć koniec świata. Napotykamy tu niezliczoną ilość szczegółów i emocji, razem tworzących staranną historię, od której trudno się oderwać. Nie można też zapomnieć o wciągającej, ciekawie splecionej fabule, prezentującej urywki z różnych momentów – część będącą główną osią wydarzeń, jak i nie mniej istotną część stanowiącą dla niej komentarz, wyjaśnienia i dopowiedzenia. Całość składa się na pełną, świetnie poprowadzoną historię. To opowieść o końcu i o tym, co po nim. O strachu, o przetrwaniu, o tym, że – jak to mówią bohaterowie – „samo przetrwanie nie wystarcza”. Zupełnie się nie dziwię temu, że „Stacja Jedenaście” zdobyła tyle nagród i wyróżnień. To świetny kawałek literatury, obok którego nie można przejść obojętnie. Serdecznie polecam!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo