• Anna Lewandowska jest wszechobecna. Wychodzi z ekranu telewizora, komputera, smartfonu i... lodówki. Gdy w bibliotece zobaczyłam jej książkę na półce to wypożyczyłam ją z czystej ciekawości. Nie ukrywam - nie spodziewałam się zbyt dużo. Czy słusznie? • Jak duże było moje zaskoczenie, gdy zaczęłam zaznaczać przepisy, które chętnie wypróbuję! Jest tego naprawdę sporo. I choć niektóre składniki wydają się być tajemnicze, to w trochę większych sklepach można znaleźć takie cuda jak chociażby olej kokosowy. Pierwszy przepis wypróbowałam i choć nie mam talentu do gotowania, to zupa krem wyszła przepyszna! • Ta książka to ciekawy zbiór przepisów - nie tylko na modne i zdrowe gotowanie, ale przede wszystkim smaczne. Bardzo pozytywne zaskoczenie! I choć fanką Anny Lewandowskiej nigdy nie byłam (przeciwniczką też nie - była mi obojętna), to teraz nie przejdę obojętnie obok jej książek. :)
    +4 trafna
  • Ot zdrowe przepisy w jednej książce pod znanym nazwiskiem • bez zachwytu • jeden z przepisów mi się spodobał, a reszta... nic nadzwyczajnego

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo