• Książka traktuje o mowie ciała związanej raczej ze zdenerwowaniem mówcy niż z kłamstwem. W każdym przypadku podkreślane jest, że jeżeli rozmówca zachwouje się w określony sposób to może kłamać, ale nie musi. Dodatkowo nie ma wyodrębnionych żadnych cech, które pozwalałyby odróżnić zdenerowawnie spowodowane kłamstwem od tego spowodowanego np mówieniem do nieznanych osób. Ponadto w książce został pominięty fakt, że jeśli ktoś kłamie, to nie zawsze prawda jest dokładnym przeciwieństwem tego co mówi. (Np jeśli kłamie, że nie wie kto zabił, to może sam zabił, a może widział jak ktoś inny zabił). • W kilku miejscach autorka zaprzecza sama sobie: np kłamca unika wzroku albo zbyt długo patrzy w oczy.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo