• Po raz kolejny Grzegorz Wielgus mnie zaskoczył, i to in plus. Po lekturze "Krzyżowca", ta książka aż obfituje w dialogi, w dodatku błyskotliwe, zabawne i wcale nie wymuszone. Brat Gotfryd w swoim sposobie mówienia i ilości wypowiadanych słów przywołuje jednak wspomnienie bohatera poprzedniej powieści- chociaż może to swoista autoironia Autora. Książkę czyta się szybko, akcja wartka, intryga ciekawa. Może żaden z 4 Autorów się nie obrazi, ale ta powieść Wielgusa to dla mnie połączenie Sienkiewicza, Komudy i Mortki. Chociaż trzeba przyznać, że Grzegorz Wielgus tworzy w swoim własnym stylu. Oczywiście scena odpoczynku Lamberta i Jaksy w cieniu wapiennego muru staniąteckiego opactwa (gdzie nie raz zdarzało mi się przysiąść na chwilę), przywołała u mnie miłe wspomnienia burzliwej młodości....

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo