• Oscar Wilde: Portret Doriana Graya • "Co za pożytek człowiekowi, choćby cały świat pozyskał a na duszy swej poniósł szkodę?" • W dzisiejszych czasach, gdy bezwartościowe pozycje zapełniają półki księgarń, prym wśród bestsellerów wiodą poradniki zdrowego stylu życia, niemalże każdy celebryta pisze książkę, a klasycy żyją jedynie w pamięci starszych pokoleń, warto sięgnąć po jedną z takich właśnie zapomnianych lektur. • Chociaż napisany ponad 100 lat temu, w diametralnie innej epoce, „Portret Doriana Graya” nie traci swej wartości. Oscar Wilde wprowadza nas w tajniki ludzkiej psychiki, odsłania arkana duszy, trawionej przez samouwielbienie i rozpustę, ukazuje precyzyjne stadium przemiany niewinnego młodzieńca w zepsutego, niegodziwego duchowego starca bez skrupułów, skrywającego się za fasadą idealnej aparycji. Jednocześnie pisarz, kreując postać drugoplanową, pozwala dotrzeć wnikliwym czytelnikom do sekretów własnego serca, do swoich trosk, marzeń. • Tytułowy bohater, Dorian, młody, niezwykle przystojny mężczyzna, któremu obce są zło i zepsucie ówczesnego świata, wchodzi w dorosłe życie. Gdy uświadamia sobie, jak wysoko ceni się jego urodę i wiek, gotów jest uczynić wszystko, aby nigdy ich nie stracić. Lata mijają, a Dorian mimo że nie zmienia się fizycznie, nieodwracalnie krzywdzi swą duszę. W gronie przyjaciół rodzą się podejrzenia, aura nieufności ciemną mgłą spowija postać Graya. • Powieść czyta się jednym tchem, nie mogąc wyjść z podziwu dla kunsztu poetyckiego języka oraz niezwykłej wierności, z jaką Oscar Wilde oddał ludzką naturę. Lektura zmusza do zatrzymania się w ślepej pogoni za sukcesem, do zastanowienia nad własnym postępowaniem. Serdecznie polecam wszystkim szukającym naprawdę dobrej i pouczającej książki, która będzie wartościową lekcją na przyszłość. • Joanna Zarębska •
    +2 wyrafinowana
  • Świetne studium zmiany człowieka, jego staczania się w zło
  • Aż wstyd się przyznać, że dopiero tak późno sięgnęłam po tego klasyka. Po przeczytaniu książki od razu da się zauważyć skąd Gombrowicz czerpał swoje inspiracje. • Dzieło jest do cna przejmujące i wywołało we mnie wewnętrzne pragnienie uduszenia głównego bohatera gołymi rękami. Zmusza do zastanowienia się nad sobą oraz podejmowanymi codziennie decyzjami.
  • Są takie książki, które trudno jest mi ocenić i właśnie do tej grupy należy "Portret Doriana Graya". Powieść niewielka, ale ciężka w przyswojeniu. Przyznam, że kilka razy miałam ochotę porzucić lekturę. Cieszę się jednak, że tego nie zrobiłam. Mimo trudnego stylu autora, przez który musiałam momentami się "przekopywać", Oscar Wilde odsłonił przede mną naprawdę zajmujące dzieło. Sam pomysł naprawdę ciekawy, a zakończenie świetne. Fin de siecle, fin de beaute.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo