"Gambit" to mój pierwszy kontakt z twórczością Macieja Siembiedy, która od razu przypadła mi do gustu. Temat, styl, jakość wszystko super. Od razu dodałem Pana Maćka do ulubionych autorów. Mam nadzieję, że pozostałe książki przeczytam z wielką przyjemnością.

Bardzo lubię szpiegowskie historie. Ten dreszczyk emocji, tajemnice, zasadzki, akcje mogące zmienić losy całych narodów. W przypadku "Gambitu" przyjemność z czytania jest jeszcze większa, gdyż główną postacią tej opowieści jest kobieta. Wandę "Muszkę" Kuryło poznajemy w ostatnich dniach sierpnia 1939 roku. Towarzyszymy jej gdy wstępuje do AK. Jesteśmy świadkami rozwijającego się wielkiego uczucia pomiędzy Muszką a Włodzimierzem "Rysiem" Ostrowskim. Wraz z nią bierzemy udział w operacjach ruchu oporu i uciekamy z więzienia Gestapo, stajemy bezradni wobec zdrad przyjaciół i zyskujemy zaskakujących sojuszników. Śledzimy jej losy, aż do dnia, gdy jako emerytowana podpułkownik amerykańskiego wywiadu poznaje powojenne losy swojego ukochanego. Dlaczego zakochani nie mogli być razem? Jaką tajemnicę skrywał zagubiony na wiele lat medalion? Co wspólnego ma utalentowany polski szachista z Jamesem Bondem? Odpowiedzi znajdziecie na kartach tej książki.

Dawno nie czytałam tak ciekawej książki,gdzie wszystko jest osnute na faktach,oprócz jednego wątku,który łączy całość.