• „Osiedle Marzeń” to jedna z moich ulubionych części cyklu z komisarzem Mortką, zaraz obok „Farmy lalek”. Łączy je przede wszystkim nieoczywiste rozwiązanie które zaskoczyło mnie, jako czytelnika, jak również sprawy zabójstw zwyczajnych ludzi w które po prostu łatwo było mi „uwierzyć”. • Czwarta część serii rozpoczyna się w momencie odnalezienia zwłok młodej studentki dziennikarstwa na terenie zamkniętego i strzeżonego osiedla. Niestety, o dziwo, pomimo mimo monitoringu, obecności straży i wielu zabezpieczeń nie ma żadnego świadka ani żadnego śladu po zabójcy. Mortka po raz kolejny, razem z aspirantką Suchocką ma przed sobą ciężką i wielowątkową sprawę do rozwiązania, a ja standardowo nie mogłam oderwać się od fabuły do ostatniej strony. 8/10

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo