• Mahatma Witkac • Uwielbiam czytać książki poświęcone postaciom, które są dla mnie wielką zagadką. Jedną z takich osób jest Witkacy (1885–1939), ekscentryk wszech czasów. Ogromnym szacunkiem darzę jego ojca – malarza i twórcę stylu zakopiańskiego – Stanisława Witkiewicza oraz matkę, Marię z domu Pietrzkiewicz, nauczycielkę muzyki. Często będąc w okolicy odwiedzam ich groby na Pęksowym Brzyzku. Za to syn wzbudza we mnie mieszane uczucia. Mimo to mogę bez znużenia rozczytywać się w opisach jego burzliwego życia. Jedną z kultowych książek, zawierającą zbiór relacji o Witkacym, jest „Mahatma Witkac” eseistki i reportażystki Joanny Siedleckiej. Ta reporterska biografia ukazała się w 1992 r. i zebrała doskonałe recenzje (m.in. prof. M. Wyki, R. Kapuścińskiego, L. Żulińskiego). Krzysztof Kąkolewski nazwał ją biografią niebytu Wikacego, ponieważ Siedlecka mierzy się z trudnym pytaniem, kim byłby Witkacy, gdyby w 1939 r., po usłyszeniu wiadomości o inwazji Sowietów na Polskę, nie odebrał sobie życia. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie Stanisława Ignacego Witkiewicza funkcjonującego w powojennej, peerelowskiej Polsce. Wystarczy prześledzić tragikomiczne, powojenne losy jego żon, tej prawdziwej Cesarzowej Zjednoczonej Witkacji i Witkacowej oraz przyjaciół, a zwłaszcza jego demonicznych kobiet, żeby domyślić się, jaki los by go czekał. Jako prorok i wizjoner przewidział los epoki – wojnę, totalitaryzm, kryzys. • Książka miała kilka wydań, ostatnie w 2014 r. We wstępie do ostatniego wydania Joanna Siedlecka podkreśliła śliła, że większość jej rozmówców już nie żyje i dzisiaj napisanie tej książki byłoby niemożliwe: Zdążyłam naprawdę w ostatniej chwili (J.S.). Autorka zebrała wspomnienia dziesiątek osób, które znały wariata z Krupówek. Witkacy był bez wątpienia najbardziej barwną i kontrowersyjną postacią dwudziestolecia międzywojennego w Polsce. Malarz, rysownik i fotografik, dramaturg i powieściopisarz, filozof, teoretyk i krytyk sztuki; członek pierwszej polskiej grupy awangardowej Formiści, autor estetycznej teorii Czystej Formy, twórca Firmy Portretowej. A poza tym alkoholik, narkoman, erotoman? Wielu temu zaprzecza. • Joanna Muniak • Biblioteka Kraków

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo