• Tą pozycją zamknęłam styczeń z przytupem dorywając to wydanie jako pierwsza, gdy tylko pojawiło się dostępne w mojej bibliotece 🙃 Jako wielka fanka ekranizacji tej powieści (i w ogóle całego studia #Ghibli) byłam ciekawa spójności znanej mi animacji pod tym samym tytułem z jej książkowym pierwowzorem z 1986r. Odetchnęłam z ulgą, kiedy odkryłam, że treść nie odbiega znacznie od znanej mi baśni. Mamy tutaj kapeluszniczkę Sophie- główną bohaterkę, której świat wywraca się do góry nogami w dniu, kiedy jej zakład odwiedza znana w tamtych okolicach wiedźma. Podejmując decyzję o ruszeniu w świat Sophie spotyka na swej drodze tytułowy zamek Hauru, będący początkiem jej przygód i spotkań z magicznymi postaciami. Mam wrażenie, że w książce akcja jest bardziej chaotyczna niż w ekranizacji, gdzie okrojono kilka mniej znaczących bohaterów i końcowych perypetii robiąc tym samym miejsce na oddech dla odbiorcy. Jednak całym sercem polecam obie formy tej historii (książka „Ruchomy zamek Hauru” - Diana Wayne Johnes / animacja studia Ghibli pod tą samą nazwą na Netflix) szczególnie miłośnikom fantastyczno-baśniowych klimatów. Mimo, że na końcu książki otrzymujemy satysfakcjonujące nas zamknięte zakończenie to jest to jedynie pierwsza z trzech części serii o Ruchomym Zamku. Z tego co wiem, w kolejnych dwóch akcja rozgrywa się już z innymi bohaterami, a łącznikiem jest tylko tytułowy zamek. Zamierzam jednak to sprawdzić czytając cała trylogię, szczególnie, że jest ona obecnie wznowiona w pięknych wydaniach od @wyda­wnic­twon­owab­asn 💙🏰👒 8/10

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo