Recenzje dla:
Kłamczucha/ Małgorzata Musierowicz
-
"Kłamczucha" to typowa książka obyczajowa dla młodzieży. Z tego, co mi wiadomo, zaliczana jest do kanonu lektur szkolnych. • Główna bohaterka, Aniela, przeżywa nie lada rozterki sercowe. Od pierwszego wejrzenia zakochuje się w chłopaku i jest po prostu nim tak zafascynowana, że decyzje podejmuje z myślą o nim - między innymi zapisuje się do Liceum Poligraficznego, do którego wcale nie zamierzała iść. A przecież dopiero ledwo go zna ! Dziewczyna staje się nałogową, tytułową kłamczuchą. Jedno kłamstwo za drugim, i tak dalej. Szczerze mówiąc, przez to nie polubiłam jej zbytnio. Przecież spotkała na swojej drodze wielu życzliwych ludzi, a ona była cały czas zapatrzona tylko w Pawełka. • Paweł Nowacki - oto ten, w którego Aniela była zapatrzona. Z pozoru miły chłopak, ale można by określić go mianem "łamacza damskich serc". Może z tym określeniem przesadziłam, ale Pawełek był dość niewierny. • Bardzo podobał mi się styl pani Musierowicz. W niektórych momentach naprawdę można było uśmiać się do łez. Szczególnie, jeśli do akcji wkraczają Mamerciątka ze swoimi dziwacznymi, ale jakże śmiesznymi rymowankami. • Książkę czytało się bardzo szybko. To miła, przyjemna lektura dla młodzieży, ale nie tylko. Myślę, że starszym osobom również przypadnie ona do gustu.
-
Drugi tom "Jeżycjady". • Rzecz zaczyna się w maju 1977 roku w Łebie. Tam w porcie rybackim ósmoklasistka Aniela Kowalik poznaje Pawełka Nowackiego i zostaje porażona jego czarem i urodą. Do tego stopnia, że choć drugi raz się nie spotkali (tatuś przezornie zamknął Anielę w domu), dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wyruszyć na dalszą naukę właśnie do Poznania. Tym bardziej, że Pawełek deklaruje w listach wielką miłość. • Jedyna szkoła, jakiej nie ma w promieniu 300 km od Łeby, to liceum poligraficzne. Aniela, nie bez powodu zwana Kłamczuchą, uknuła sprytny plan zdobycia swego księcia z bajki. • W tej części poznajemy też rodzinę Kowalików (chirurg Mamert Kowalik w "Kwiecie kalafiora" uratuje mamę Borejko, ale na razie sza...) i ich arcypomysłowe i zabójczo inteligentne dzieci - Tomcia i Romcię. W nowej szkole Aniela zaprzyjaźni się z Robrojkiem, który na próżno będzie się starał zdobyć uczucie nieprzewidywalnej dziewczyny. • A jak potoczy się historia sercowa? O tym to już trzeba samemu przeczytać. Uprzedzę jedynie, że lektura grozi nagłymi atakami śmiechu. • Aniela Kowalik jest moją ulubioną postacią. Nawet z upływem lat nie traci nic ze swego uroku. Zaś "Kłamczuchę" uważam za jedną z najśmieszniejszych części "Jeżycjady".