• Tytuł: Strach. Opowiadania kresowe. • Autor: Stanisław Srokowski • Wydawnictwo: Fronda • Liczba stron: 251 • Rok wydania: 2014 • Stanisław Srokowski to urodzony w 1936 roku w Hnilczu znany prozaik, poeta i dramaturg, autor m.in. słynnej trylogii kresowej Ukraiński kochanek, Zdrada i Ślepcy idą do nieba. Za tom opowiadań kresowych Nienawiść został wyróżniony w 2007 roku nagrodą im. Józefa Mackiewicza. Był nauczycielem w latach 1970-1981, dziennikarzem tygodnika "Wiadomości", prowadził też działalność opozycyjną w "Solidarności Walczącej", Wyjątkową jego książką jest monografia rodzinnej wsi Hnilcze, prawda, pamięć i ból, w której ukazał dramat ludobójstwa. • Autor sprawnie włada językiem sprawiając, że czytelnik z dużą ciekawością zagłębia się w mroczną fabułę powieści. Widać, że styl napisania jest w całości autora. • Ale pamiętajcie - dodał - że przyjdzie dzień, kiedy Ojczyzna was wezwie. • Stanisław Srokowski opowiada nam całą fabułę. Był wtedy małym dzieckiem. Będąc w ukryciu nasłuchiwał się co dorośli mówili. Dowiedział się, że Ukraińcy, z którymi przez długi okres czasu napadali na wsie i w makabryczny sposób zabijali Polaków. Robili "rękawicę", czyli nadcinali nadgarstek i ściągali skórę, a ranę, która powstała posypywali solą, ścinali głowy, odrąbywali ręce i nogi,m wydłubywali oczy, nabijali na pal, przecinali w pół, odcinali kobietą piersi a mężczyzną genitalia. • Bohaterami jest autor oraz jego rodzina: tata Janek, mama, dziadek Piotr, ciotka elza, wiedźma Honorata, dziadek Ignacy, wujek Marian i Tośko, ciocia Zuzia. • Czerwony pas, za pasem broń • I topór, co błyska z dala, • Wesoła myśl, swobodna dłoń, • To strój, to życie górala! • Tam szum Prutu, Czeremoszu, • Hucułom przygrywa, • A wesoła kołomyjka • Do tańca porywa. • Dla Hucuła nie ma życia, • Jak na połoninie. • Gdy go losy w doły rzucą, • Wnet z tęsknoty ginie... • Okładka jest magiczna. Bazuje na kolorach : żółtym, pomarańczowym i czerwonym. Na górze widoczna jest siekiera, która odgrywa rolę książki i często się w niej pojawia. Poniżej mamy jakiś budynek, być może dom Stanisława Srokowskiego. • Utwór polecam wszystkim, gdyż ukazuje, że o takich rzeczach trzeba pamiętać i rozgłaśniać je. Ukraińcy chcą zamieść sprawę pod dywan. Smutne jest, że niewielka część Polaków wie, co to była Zbrodnia Wołyńska. Poprzez drastyczne momenty książkę polecam osobom szesnastoletnim i starszym.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo