• Autorkę “Bardzo zimnej wiosny” czyli Katarzynę Tubylewicz znałam do tej pory jedynie z reportaży i literatury faktu dotyczącej życia w Szwecji. Ta pozycja to pierwszy i do tej pory jedyny kryminał na koncie pisarki. Jak sprawdziła się w tej nowej dla siebie roli? Według mnie – poprawnie. Jest tam bowiem wszystko co powinien zawierać thriller z zagadką, jednak czuć, że serce autorki jest przy reportażu. Mamy tu bardzo rozbudowane tło społeczne Szwecji oraz zwyczaje i tradycje jej mieszkańców, które były już nie raz wspomniane min w publikacji Tubylewicz p.t. „Moraliści”. Kultura Skandynawii jest tu przeważającym aspektem, dlatego fani mocnych i trzymających w napięciu thrillerów mogą być trochę zawiedzeni. Wiodąca historia kryminalna jest w porządku, jednak nie wyróżnia się w żaden sposób na tle innych typowych thrillerów, a wręcz nawet pozostawia niedosyt w stopniowaniu napięcia podczas odkrywania tajemnicy. Jednym słowem - ta książka jest po części taka jak sama Szwecja – poukładana i poprawna na wielu płaszczyznach, lecz jednocześnie zdystansowana i trzymająca emocje na wodzy. 7,5/10

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo