• Nie jest to książka przeciętna, a tym bardziej kiepska - jednak nawet traktowana jako wizjonerska rozprawka naukowa z zakresu ekonomii i nauk społecznych nie zachwyca. W polskim tłumaczeniu kuleje edycja tekstowa, korektorsko też ktoś zawiódł. W konsekwencji zdarzają się w tekście składniowe babole (choć pojedyncze) a czytelnicy przyzwyczajeni do śligania się wzrokiem po ładnie obrobionych, wyjustowanych akapitach z odpowiednimi przeniesieniami wszystkich tych "i", "oraz" i "przez" do następnego wersu, mogą czuć się nieco zaskoczeni. • Czuję się zbyt niekompetentna, by pozycję oceniać pod względem merytorycznym; mogę się jedynie podzielić wrażeniem - a to lektura zrobiła na mnie dobre. Wydała mi się rzetelna i możliwie obiektywna, choć sam autor w niektórych kręgach obrósł w legendę conajmniej bezwzgędnego projektanta tech­nokr­atyc­znej­ przyszłości, jeśli nie jaszczura. • Sposób przedstawienia przez autora ogromu wiedzy, osobistych przemyśleń, rozważań i prognoz pozytywnie mnie zaskoczył, a przecież równocześnie snuta przez niego wizja wzbudza mój głęboki niesmak i sprzeciw. Nie pojmuję nadrzędnego celu, ku jakiemu "to wszystko" zmierza - to już są jednak rozterki osobiste, a niniejsza książka w żaden sposób nie ukierunkowuje moich torów myślowych, słowem - nie czuję się zmanipulowana. • Lektura warta choć pobieżnego zapoznania się. Jednych oczaruje, innych przerazi (widziałam podkreślenia co bardziej kont­rowe­rsyj­nych­ fragmentów w wypożyczonym egzemplarzu, więc wiem co piszę). Dla jednych okaże się inspiracją, dla innych przestrogą. Ja potraktowałam ją jako narzędzie dla lepszego rozeznania w otaczającej mnie rzeczywistości.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo