• Zajmuję się marketingiem i reklamą i wcale nie sądziłam, że przykładam rękę do przeobrażania społeczeństwa :) A tu okazuje się, że jestem zarazem twórcą i tworzywem :)))
  • Na początek dobra rada - zanim zaczniesz czytać, zaopatrz się w słownik wyrazów obcych. Autor bardzo często używa • języka przesyconego terminologią z dziedzin historii kultury, antropologii, filozofii. Książka naszpikowana jest • słowami, takimi jak semiotyka, topos, czy np. synekdocha. Zdecydowanie nie jest to książka popularno-naukowa, co • mógłby sugerować opis na okładce. • Jeśli jednak zdecydujesz się przebrnąć przez warstwę leksykalną, czekają na ciebie prawdziwe perełki, • intrygujące spostrzeżenia autora oraz bogaty materiał do przemyśleń. Mnie osobiście najbardziej zaintrygowało • wyjaśnianie przejścia cywilizacyjnego z "wszystko jest na przedaż" do "marka sprzedaje (prawie) wszystko - w tym • status społeczny". Łatwiej mi teraz zrozumieć tych Japończyków, którzy skłonni są nawet głodować po to, żeby nabyć • jakiś markowy gadżet. • Wartościowa książka, ale dałam tylko 3 gwiazdki, 2 odjęłam za brak "fair play" - nie lubię wprowadzania w błąd • potencjalnego czytelnika przez opisy z okładki

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo