• "Ekspedycja Kolitz"to nie kryminał, to powieść sensacyjno-obyczajowa, chociaż trup i morderstwo jest, ale popełnione przed laty. • Podczas prac wykopaliskowych w klasztorze cystersów, grupa archeologów natrafia na pamiętnik napisany przez pod koniec XIX wieku, przez Ottona, który starał się odkryć sekret tego klasztoru, który doprowadził do rodzinnej tragedii( bardzo ciekawy pamiętnik, chociaż ciężko się go czyta) • Niestety sam został zamordowany, a jego szczątki wraz z planem klasztoru znaleźli archeologowie i teraz oni próbują rozwiązać tą tajemnicę. • Pomysł na książkę bardzo ciekawy, trochę gorzej z wykonaniem. Niektóre sceny niepotrzebne, odbiegające od tematu, albo wykład na temat historii zakonu cystersów i jego historii długie i nużące. • Gdyby nie te niepotrzebne dłużyzny, akcja byłaby bardziej ciekawa, chociaż muszę przyznać, że czytałam tą książkę z zainteresowaniem. • Duża plejada postaci, też jak dla mnie za długa, bo każdy ma tu swoją historię która odbiega od tematu. • Końcówka bardzo dobra i trzymająca w napięciu. • Lubie takie historie z tajemnicą sprzed lat, poszukiwaniem skarbu, zagrożeniem i romansem w tle. Dobra lektura na jeden wieczór.
  • Książka szczególnie dla miłośników Pana Samochodzika - tajemnicze morderstwo z XIX wieku i współcześni poszukiwacze prawdy. Czego tu nie ma : średniowieczny klasztor Cystersów, wykopaliska, groby i ukryty skarb. A do tego miłość, zauroczenie i obowiązkowy czarny charakter, który pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Mamy również tajemniczy dziennik i przepiękną zabytkową kołatkę. A jeśli chcecie się dowiedzieć, co to jest: basion, bregma, glabella czy asterion, to koniecznie musicie przeczytać tę powieść! am

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo