-
Inna część o Mikołajku, ale z nim OCZYWIŚCIE w roli głównej. Plus kumple (głodny Alcest i mądaliński Anianiasz, który nosi okulary i nie można mu dać w nos, czy Rosół, nauczyciel klasy, wychowawca tych rozbójników;) • A przygody? • NIEBYWAŁE, wprost WSPANIAŁE. Choć - zależy dla kogo. Bo dla rodziców nie zawsze, a dla Mikołajka czasem niezrozumiałe. Ale fantastycznie wszystko się...połyka. • Otwierają nowy sklep - i Mikołaj pomaga mamie wsadzać dużo rzeczy do koszyka, a potem okazuje się, że trzeba za nie zapłacić - co jest nie fair. • Jest i zabawa w Indian i przebierańców i kumple przychodzą do Mikołaja. Ale.. jak to bywa, nikt nie chciał być niewolnikiem i nagle zjawił się tata. Dał się nawet przywiązać do drzewa, co wywołało wybuch śmiechu u sąsiada pana Bledurt, który nie lubi taty i czasem się do siebie nie odzywają;) • Jest i oglądanie telewizji u Kleofasa. Bo Mikołaj nie ma telewizora więc idą z tatą do kolegi i tam się zaczyna seans za seansem, jeden zazębia się z kolejnym a sport pogania sport. A najlepiej to boks czy zapasy... I dziwne, bo to dorośli najbardziej się zaangażowali w oglądanie zwalając wszystko na dzieci. "No to już było bardzo nie fair, kurcze blade"